Bardzo dziękuję. Oczywiście, że tak. Nad kołyską Zuzanny wisi Jagiellońska maskotka, a jednym z jej ulubionych ciuchów są żółto-czerwone śpioszki :)

Stadion nam rośnie, co jest wielce budujące i w związku z tym pojawiają się sprawy z jakimi do tej pory nie mieliśmy styczności. Do tej pory jako klub mieliście podpisana umowę z MOSiR i na czas meczu odpowiednio wcześniej był Wam przekazywany stadion. Wszystko było wcześniej określone na podstawie warunków zawartej umowy. Jak to będzie wyglądało teraz?
M.J.Do końca czerwca 2011 r. obowiązuje nas nadal umowa o jakiej mówisz. Od lipca 2011 r. w Białymstoku zostaną zmienione zasady najmu stadionu. Władze Miejskie najprawdopodobniej będą chciały wydzierżawić stadion na bardzo długi okres czasu dla Operatora. Jest to wygodne dla wszystkich stron. Operator przejmuje stadion na długi okres czasu, gospodaruje go po swojemu i rzecz jasna zarabia pieniądze. Miasto z kolei, gwarantuje sobie pewne środki finansowe przez cały okres trwania umowy z Operatorem.

Operator- czyli jakby to nazwać najprostszym językiem?
M.J.Operator to najprościej mówiąc - zarządca stadionu. Firma w interesie której jest to aby stadion "żył" nie tylko przy okazji meczów piłki nożnej. Firma, która dba o wizerunek stadionu oraz jego infrastrukturę. Jej celem jest (co zrozumiałe) zarabianie pieniędzy.

Sporo osób w tym również ja jest bardzo mocno zainteresowana tematem. W kilku miastach jak Kraków czy tez Poznań klubu jak Lech czy Wisła nie dopilnowały pewnych kwestii i dzisiaj nie uczestniczą w czymś takim jak współudział w spółkach będących operatorem stadionu. Startują z ewidentnie gorszej pozycji. Czy nie ma obawy, że w Białymstoku taka sytuacja się powtórzy?
M.J.Nie powinienem wypowiadać się i oceniać tego co się stało w Krakowie czy Poznaniu. Zapewnić jednak mogę Białostockich fanów, że już w lipcu 2010 r. (3 miesiące od startu budowy stadionu) na biurkach szefów czterech potencjalnych partnerów znalazły się opisy stadionu wraz z informacją Zarządu Jagiellonii o chęci podjęcia rozmów o wspólnym projekcie. Cała czwórka to czołówka światowa. Co przyniesie życie zobaczymy. My ze swojej strony zrobimy wszystko aby stworzyć warunki współpracy, które pozwolą nam na współzarządzanie stadionem przez długie lata z korzyścią dla Jagiellonii i Miasta Białystok.

Jak wyglądają kwestie techniczne później już po wyłonieniu operatora obiektu? Wiadomo oprócz spotkań piłki nożnej każdy będzie chciał również doprowadzić do innych imprez? Czy Wy (tu zakładam że będziecie współudziałowcem spółki) również będziecie mieli możliwość czerpania dochodów z tego typu imprez?
M.J.To jest dość delikatna kwestia. Wiele zależy od warunków umowy pomiędzy Jagiellonią, a Operatorem. Jednym z modelów obowiązujących na świecie jest model - "wspólnie stadion utrzymujemy, wspólnie na nim zarabiamy". Taki model pozwala na zarabianie pieniędzy przez Klub również na np. koncercie Maryli Rodowicz. Innym modelem jest zarabianie przez Klub na tzw. Dniach meczu. Jeszcze inny model obowiązuje w Gdańsku. Także jak widać, wszystko zależy od tego jak się obie strony (Jagiellonia i Operator) dogadają.

Kolejna kwestia to opłaty za stadion. Po pierwsze czy już coś na ten temat wiadomo? Po drugie to jakie macie założenia jeśli chodzi o kwestie takich opłat i dochodów. Mógł najprościej opisać jakie przewidujecie strony dochodowe i jakie strony kosztowe i z jakim skutkiem finansowym będzie to dla klubu?
M.J.Kwestia opłaty za stadion nie jest nam obecnie znana. Co do kosztów. Bez wątpienia na utrzymanie stadionu zostanie przeznaczona lwia część przychodu. Zaczynając od pielęgnacji murawy, poprzez koszta wody, energii elektrycznej, obsługi personelu (średnio licząc 1 pracownik na 1000 kibiców) kończąc na ochronie czy też sprzątaniu. Jeśli chodzi o przychody to na pewno będą to przychody z dnia meczu tj. biletów, cateringu, pamiątek, sprzedaż ekskluzywnych lóż typu Sky Box. Dodatkowo Stadion będzie zarabiał na organizacji koncertów, eventów sportowych, wynajmie sal konferencyjnych i przede wszystkim na komercjalizacji powierzchni pod np. klub fitness, restaurację.

M.J. Dziękuję za rozmowę