No i wzięli i wygrali...
filip  |  1 Lutego 2015  g. 11:14
Kto się spodziewał zwycięstwa w Gdańsku ręka w górę! Nikt? Nic dziwnego... Chyba jeszcze nie było sezonu, w ekstraklasie, żebym do oglądania meczu zasiadał tak obojętny. Cóż zdarza się, ktoś zapracował na to „wybitnymi” spotkaniami, uśmiechami po przegranych, a potem płaczliwymi wywiadami.

Na szczęście runda się już skończyła. Mamy 22 punkty, osiem w trzynastu spotkaniach do zdobycia i to by było na tyle z podsumowania jesieni.

Dzisiaj o czymś innym. Grzegorz Rasiak zdobył swoją pierwszą, po powrocie, bramkę w Ekstraklasie. Rasiak znany również jako „Drewnaldo”, „Rasialdo”, „Drewnopulos” i jeszcze parę ksywek by się znalazło, po prostu ustawił się tam, gdzie być powinien, strzelił i umieścił piłkę w siatce. Banalna sprawa. Podobno. Szkoda, że nie wiedział tego Maycon, Trytko i cała masa innych kopaczy, która przewinęła się w naszej drużynie. W Lidze+ Ekstra, przy podsumowaniu tego spotkania, poruszono bardzo ciekawą kwestię. Rasiak jest chyba najbardziej niesprawiedliwie potraktowanym piłkarzem w ostatnich latach. Wszystko prawda, tylko z jedną małą poprawką, on nadal jest traktowany niesprawiedliwie i z nutka politowania. Wystarczyło przejrzeć pierwsze lepsze komentarze w internecie, których teraz cytować nie będę, bo wszystkie są na jedno kopyto. Szkoda, że panowie dziennikarze, nie powiedzieli kto jest przyczyną takiego traktowania? Kim są ci tajemniczy oni? Jako, że po latach, dwaj głowni aktorzy tamtej awantury, grają teraz w żółto-czerwonych barwach, postaram się przybliżyć genezę problemu.
Trwają eliminacje do mundialu 2006 w Niemczech. Drużyna Pawła Janasa nie ma zbyt dobrej prasy, zresztą ciężko żeby ją miała, kiedy selekcjonerem jest facet kompletnie niemedialny, mający problemy z wysłowieniem się i jasnym przekazaniem swoich myśli i w dodatku taki dziwny jakiś... Poza tym zewsząd zbierający baty, że drużyna gra siermiężnie, że jeden dobry mecz przeplata trzema słabymi, że promuje się w niej zawodników, którzy królami techniki nie są, Mariusza Lewandowskiego i właśnie Rasiaka, kosztem kogo? Tu się pojawia druga postać. Wówczas gwiazda naszej ligi przez duże „G”, postrach wszystkich bramkarzy, człowiek, który strzela w każdym meczu, jest inteligentny, szybki, wie jak się ustawić. Jednymi słowy napastnik prawie kompletny! Prawie ponieważ brakuje mu trochę wzrostu, z tego powodu miał pod górkę, od czasów trampkarzy. O kogo mi chodzi? Oczywiście o Tomasza Frankowskiego. System był prosty. Słaby mecz kadry, tydzień wcześniej Franek strzela jakiegoś hat-tricka, dziennikarze ostrzeliwują Janasa pytaniami gdzie do jasnej ciasnej jest Frankowski... Podstawowe komentarze w internecie? Franek do kadry za tego kalekę Rasiaka. Spirala się nakręcała. Janas był nieugięty, a później zaczął działać w stylu Smudy, czyli postanowił udowodnić, że Frankowski się nie nadaje. Dalsze losy trójki naszych bohaterów wszyscy znają. Drugie miejsce w eliminacjach, nie nadający się kurdupel, strzela najważniejsze bramki, powołania na mundial, mecz z Kolumbią w Chorzowie, trybuny gwiżdżą na Rasiaka i pytają się „Gdzie jest Franek łowca bramek?!”, kompromitacja w Niemczech, Janas wylatuje z hukiem.
W ten sposób mamy naszego tajemniczego don Pedro. Nie kto inny tylko Paweł Janas zmarnował dwie kariery i chyba największą szansę ostatnich lat, żeby na dużej imprezie nie rozgrywać tradycyjnego trójmeczu. To on przez swój upór albo głupotę, osobiście stawiam na to drugie, sprowadził na zawodnika, który ma inne walory niż technika, agresję kibiców. To w końcu on nie rozumiał, że Tomasz Frankowski jest potrzebny kadrze. Znając Tomka, zapewne na mundialu „upolowałby” jakąś bramkę i wyjechał, z Hiszpanii, do porządnej drużyny, a nie drugoligowego Wolverhampton, grającego w lidze dla rzeźników i walczaków, a nie inteligentnych, drobnych napastników. Ciężko nie zgodzić się z opiniami, że Liga+, z ciekawego programu przerodziła się w słodkie do wyrzygania, kółko wzajemnej adoracji, gdzie rozmawia się tak, żeby kogoś przypadkiem nie urazić. Panowie dziennikarze, czas powiedzieć wprost. Dalsze pogmatwane losy Tomasza Frankowskiego i Grzegorza Rasiaka są pokłosiem wyczynów pana Pawła Janasa. Jego uporu, głupoty, wszelkiej maści obsesji i nieskrywanej niechęci do jednego i wielkiego zamiłowania do drugiego. Kibice Jagi tez mieli swój udział w tamtych wydarzeniach. Nigdzie w Polsce, tak nie jechano po Rasiaku i Janasie, jak w Białymstoku. Idę o zakład, że 30% internetowych wjazdów na Rasiaka pochodziło z Podlasia. Wszystko dlatego, że przez pana selekcjonera NASZ Tomek miał pod górkę. Po czyjej stronie była racja? Po niczyjej, bo jak zwykle była pośrodku. Kadrze potrzebny był i Frankowski i Rasiak. Jako, że los jest nieprzewidywalny, teraz obaj spotkali się w Jagiellonii i mam nadzieję, że na wiosnę udowodnią panu łowczemu z Puszczy Kampinowskiej, że nie tyle narobił im poważnych problemów, co z powodów osobistych niechęci, złamał również swoją karierę.

Filip
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
25
48
56-34
2
Śląsk Wrocław
25
46
34-21
3
Raków Częstochowa
25
44
47-27
4
Lech Poznań
25
44
38-30
5
Legia Warszawa
25
41
38-30
6
Pogoń Szczecin
25
41
46-30
7
Górnik Zabrze
25
39
33-28
8
Stal Mielec
25
36
33-33
9
Zagłębie Lubin
25
34
28-36
10
Widzew Łódź
25
32
32-35
11
Radomiak Radom
25
31
29-38
12
Cracovia
25
28
32-33
13
Piast Gliwice
25
28
24-29
14
Warta Poznań
25
27
23-30
15
Korona Kielce
25
24
28-34
16
Puszcza Niepołomice
25
24
31-44
17
Ruch Chorzów
25
18
28-41
18
ŁKS Łódź
25
17
21-48
 
OSTATNI
16.03.2024, 15:00
 
 

0:2

 
NASTĘPNY
30.03.2024, 15:00
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Bartłomiej Wdowik
7
Afimico Pululu
7
Jesus Imaz
6
Kristoffer Hansen
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
5
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
5
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.