Zespół walczył, grał ofiarnie, ale niestety szczęście nie uśmiechnęło się do Jagi i piłka nie wpadła więcej razy do bramki Korony.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Jagiellonii. Już w pierwszej akcji spotkania dobrze z dystansu strzelił Gajos. Bramkarz Korony wypluł piłkę przed siebie, do dobitki popędził Świderski, ale strzelił wprost w Cerniauskasa. W 5 minucie meczu obrońcy Korony mocno pociągali za koszulkę Świderskiego, któremu niewiele brakło aby dojść do bardzo dobrej piłki zagranej w pole karne przez Modelskiego. Kolejne minuty pierwszej połowy to napór gospodarzy i dobra gra. Guście nie stworzyli praktycznie żadnej okazji do tego aby zaskoczyć Barana.
Po zmianie stron Goście rozpoczęli grac odważniej. Coraz częściej próbowali przeprowadzać akcje ofensywne. W 53 minucie po rzucie rożnym Kapo przeskoczył naszych obrońców i dał prowadzenie gościom. W chwile później powinno być 1:1. Gajos idealnie zagrał na 20 metr do dobrze ustawionego i niepilnowanego Pazdana, ale ten strzelił wysoko nad poprzeczką. W 61 minucie spotkania było już 0:2. Ponownie ze stałego fragmentu gry. Tym razem z wolnego dobrze dośrodkował Golański, a piłkę do siatki skierował Dejmek. Po stracie bramki Jagiellonia ruszyła do frontalnego ataku. Trener Probierz rzucił na szalę spotkania wszystko co miał do zaoferowania w kwestii ofensywnej. Niestety do 86 minuty wynik gry nie uległ zmianie, a chociażby ładny strzał Mystkowskiego z dystansu pewnie wybił bramkarz Korony. W 86 minucie gry Sawicki był faulowany w polu karnym i sędzia podyktował karnego, którego na gola zamienił Tuszyński. Jagiellonia ruszyla do ataku cała drużyna, widać było walkę chęć zdobycia kolejnego gola dającego remis, ale zabrakło już czasu. Po ostatnim gwizdku sędziego Marciniaka większość zawodników naszego zespołu padło na murawę. Taki Jonek Straus uderzał pięścią w ziemię jakby miał to być przegrany mecz o utrzymanie.
W meczu był widoczny brak sportowego cwaniactwa boiskowego. Większość młodego składu który wystąpił dzisiaj na boisku zebrało jednak dużo doświadczenia, które będzie procentowało w przyszłości. Bo woli walki tym chłopakom nie można odmówić. I za to im wielkie dzięki.
Niestety zaznaliśmy po raz pierwszy tej wiosny goryczy porażki. Mimo to jestem pełny nadziei przed meczem w Poznaniu. Jagiellonia jedzie na wyjazd ze sportową złością i mam nadzieję, że przełoży się to na zdobycz punktową. Jaga my wierzymy!
Bramki: Kapo 53`, Dejmek 61` (Korona), Tuszyński (87` k.)
Kartki: Klementz, Malarczyk, Pylypczuk, Dejmek, Golański (Korona)
Składy
Jagiellonia Białystok
Baran - Modelski (66.Sawickij), Madera Tarasovs, Straus - Grzyb, Pazdan - Dzalamidze (82.Mystkowski), Gajos, Świderski (46.Mackiewicz) - Tuszyński
Korona Kielce
Cerniauskas - Sylwestrzak, Malarczyk, Pyłypczuk (71.Kiełb), Klemenz (58.Fertovs), Jovanovic, Trytko, Luis Carlos, Kapo, Dejmek, Golański
1:3
-:-