Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego tydzień temu stoczyli dość ciężką bitwę o kolejne ligowe punkty. Bielszczanie w Zabrzu mierzyli się z Górnikiem. Gospodarze w 25. minucie objęli prowadzenie za sprawą Rafała Kosznika, ale już dziesięć minut później do wyrównania doprowadził Damian Chmiel. Tuż przed końcem pierwszej połowy na korzyść Górnika zostały podyktowane dwa rzuty karne, zaledwie w odstępie trzech minut. Dwie "jedenastki" wykorzystał Mariusz Magiera. W drugiej części gry padły dwa gole i oba dla Podbeskidzia. Wpierw na 2:3 strzelił Bartosz Śpiączka, a wynik swoją drugą bramką ustalił Chmiel.
Kogo zabraknie?
W Jagiellonii jest w dalszym ciągu kilku kontuzjowanych zawodników. Z urazami ciągle zmagają się Martin Baran, Marek Wasiluk, Przemek Frankowski oraz Przemek Mystkowski. Dobrą wiadomością jest za to powrót do składu Michała Pazdana, który w ostatnim meczu pauzował za żółte kartki. Do kadry na mecz z Podbeskidziem nie załapał się natomiast Rafał Augustyniak.
Trener Ojrzyński w niedzielę nie będzie mógł skorzystać tylko z dwóch swoich zawodników. Kontuzjowani są Anton Sloboda oraz Sylwester Patejuk. Reszta zawodników Podbeskidzia jest gotowa do walki o kolejne punkty.
Podbeskidzie w tym sezonie
Nadrzędnym celem bielszczan w tym sezonie jest oczywiście bezpiecznie utrzymanie się w T-Mobile Ekstraklasie. Na ten moment Podbeskidzie plasuje się na wysokim siódmym miejscu, a więc są bardzo spore szanse, że nasi najbliżsi rywale załapią się nawet do pierwszej "ósemki". Jednakże, tabela się dość mocno spłaszczona i w zasadzie wszystko jest jeszcze możliwe. Jak dotąd, w obecnej kampanii Podbeskidzie zaliczyło dziewięć zwycięstw, tyle samo porażek oraz zanotowało sześć remisów.
Bilans Jagiellonii z Podbeskidziem
Dotychczas oba kluby mierzyły się ze sobą szesnaście razy, a bilans tych pojedynków jest korzystniejszy na rzecz Jagiellonii. Żółto-Czerwoni wygrywali ośmiokrotnie, cztery razy padał remis, czyli tyle samo, ile meczów wygrali bielszczanie. Bialns bramkowy wynosi 24:20 dla Jagi.
Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi klubami zostało rozegrane we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to w Białmystoku nasi piłkarze pokonali Podbeskidzie 4:2. Dla Jagiellonii dwie bramki wówczas zdobył Mateusz Piątkowski, a po jednym trafieniu dołożyli Maciej Gajos oraz Nika Dzalamidze. Dla Podbeskidzia dwukrotnie strzelał Robert Demjan.
Przewidywane jedenastki
Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Stano, Konieczny, Tomasik - Śpiączka, Deja, Kolcak, Chmiel - Iwański - Korzym
Jagiellonia: Drągowski - Modelski, Madera, Tarasovs, Popkhadze - Grzyb, Pazdan - Dzalamidze, Gajos, Mackiewicz - Piątkowski
Spotkanie Podbeskidzie - Jagiellonia rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:30, na stadionie w Bielsku-Białej.
0:2
-:-