Michał Probierz (Jagiellonia): Mieliśmy dużo sytuacji w kontrze. Trzech na dwóch, czterech na trzech, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Niestety jesteśmy uzależnieni od jednego, czy dwóch piłkarzy. Gdy oni nie trafiają do siatki to inni tego tez nie robią. Musimy nad tym popracować. Do tej pory gdzieś nam zawsze sprzyjało szczęście, dziś nas opuściło w końcówce. Tracimy bramkę w 93. minucie. Wiedzieliśmy jak chcemy zagrać, wyprowadzaliśmy kontry, ale nie potrafiliśmy w nich dobić Podbeskidzia. Liga jest bardzo solidna i wyrównana. Dzisiejszy mecz pokazał, że trzeba w meczu włożyć dużo serca żeby wygrać. Przed nami przerwa na reprezentację. Trochę żałujemy, że nie będziemy mieli do dyspozycji tak wielu powołanych na kadrę piłkarzy.  Nie komentuję decyzji sędziowskich, już to wcześniej mówiłem. Na pewno jednak strata zawodnika jest niekorzystna dla zespołu. Dodatkowo przy bramce popełniliśmy błąd taktyczny. Jeden z naszych zawodników nie wybiegł. Złamaliśmy linię, a w takich sytuacjach nie powinno to się nam zdarzać.

Leszek Ojrzyński (Podbeskidzie): Kilka dni temu. Może byliśmy w mniejszym gronie, mówiłem o heroicznym boju w Pucharze Polski. Dzisiejszy mecz był do tamtego z Piastem. Bramkę zdobyliśmy pod koniec meczu. Nie zgraliśmy wielkiego meczu, ale dziś mieliśmy wydrzeć trzy punkty rywalom i to nam się udało. Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa. Teraz mamy przerwę na regeneracje i spokój do pracy. Znów przed nami puchar. Dobrze, że w przyjemnej atmosferze będziemy mogli przygotować się do następnego meczu