No więc Panie Trenerze – jak będzie ? Gramy o te puchary czy nie gramy ? Czas na jasną deklarację. Nie lubię co prawda przemawiać w imieniu tłumów ( za mało we mnie świni ), ale tym razem wyjątkowo zakrzyknę – kibole, ultrasi. kibice, pikniki, Janusze, Małysze, przygodni i reszta gawiedzi chce zobaczyć na naszym stadionie mecz z drużyną poziomem zbliżoną do Arisu. (Pawłodaru przez sympatię do trenera nie wspomnę).
Skoro dwa występy w pucharach Jagiellonia ma za sobą, to może, tak na zasadzie do trzech razy sztuka, warto spróbować. Kibice marzą od kilkudziesięciu lat o wielkim meczu swojej drużyny z klasowym przeciwnikiem, takim o którym "wnukom będę opowiadał ". Więc chyba warto napiąć trochę pośladki i od następnej kolejki grać dla nas, o zrealizowanie marzeń kibiców. Cel zrealizowany - zagrajmy dla kibiców - proste myślenie. Myślę, że zasłużyliśmy. Wiem, że kontuzje, wiem że w czternastu ciężko "opędzić" i ligę i puchary, ale Panowie – zróbcie to dla nas! W końcu tyle lat jesteśmy razem ... Pokażcie, że Wam naprawdę na nas zależy – nie tak oficjalnie, ble,ble,ble, marketingowo, ale realnie – z zębem i ochotą. Mam jakieś dziwne przeczucie, że w Białymstoku przyszedł czas na rzeczy wielkie.
Pozdrawia – bruner
0:2
-:-