Jagiellonia bez żadnego przekonania w ofensywie, poprawni w obronie i z niepewnym przy interwencjach Drągowskim. GKS nie miał żadnych atutów, aby strzelić gola i przechylić szale wygranej na własną korzyść. I tak te wyjątkowo słabe spotkanie zakończyło się marnym bezbrakowym remisem.
Jagiellonia była bardzo bliska zdobycia gola już w 3 minucie gry. Dobrze uderzył Tymiński, piłka jeszcze odbiła się od obrońcy GKSu i jedynie dzięki świetnej interwencji Treli parującego piłkę ponad poprzeczką nie wpadła do bramki. W kolejnych minutach piłkę przejęli gospodarze, ale ich akcje nie stwarzały zbyt wiele zagrożenia pod bramką Jagi. Na uwagę też zasługuje dośrodkowanie Strausa i ładny strzał głową Sawickiego, który został wybroniony przez Trelę. Ładnym sprintem, minięciem dwóch przeciwników popisał się Mackiewicz, zagrał wzdłuż bramki świetną piłkę, ale nikt nie zamykał drugiej strony i piłka nie znalazła się w siatce. W 42 minucie meczu po rozegraniu piłki po rzucie rożnym i rozegraniu piłki przez Tymińskiego w poprzeczkę główkował Madera. W chwilę później strzał Maka ofiarnym wślizgiem w piątce wybronił Modelski. W chwilę później sędzia musiał zakończył pierwszą część meczu, którą jedynie momentami można nazwać ciekawą. Słabe pierwsze 45 minut meczu.
Obraz gry niewiele zmienił się po przerwie. Na boisku rządził chaos, a jedyne co zasługuje na uwagę to głośny doping kibiców Jagiellonii licznie oglądających mecz w Bełchatowie. Jedyne czego nie można było odmówić zawodnikom naszego zespołu to wola walki, z której niestety nic kreatywnego nie wynikało. W 86 minucie meczu Jagiellonia powinna prowadzić. Frankowski ładnie podciągnął i zagrał w wolne pole do Tuszyńskiego, który miał przed sobą tylko Trelę i … fatalnie spudłował. Kilka minut później sędzia Musiał, nomen omen po raz kolejny słabo wykonujący obowiązki sędziego, zakończył spotkanie.
Jagiellonia zagrała słabo, bez pomysłu i zęba. Słabe widowisko i słaba postawa całej ofensywy naszego zespołu. Demony słabej dyspozycji wróciły i nie wróżą niczego dobrego przed meczem w środę z Ruchem Chorzów. Już dzisiaj zapraszamy na to spotkanie i już dzisiaj możemy być pewni, że pod względem kibicowskim będzie to atrakcyjne spotkanie. Już dzisiaj wiemy, że na Słoneczna zawita największa zorganizowana grupa kibiców gości od lat. Zapraszamy i możemy być pewni, że będzie to zgoła odmienne spotkanie od tego w Bełchatowie.
Żółte kartki: Madera, Gajos (Jagiellonia)
Czerwone kartki: (GKS)
Składy:
Jagiellonia Białystok: Drągowski - Modelski, Madera, Pazdan, Straus - Grzyb, Tymiński (Mystkowski 77`) - Savitski (Frankowski 63`), Gajos, Mackiewicz (Pawłowski 84`) - Tuszyński
GKS Bełchatów: Trela - Basta, Baranowski, Telichowski, Zbozień, Baran, Szymański, Mak, Poźniak (Komołow 69`), Małkowski (Wroński 84`), Olszar (Ślusarski 78`)
0:2
-:-