fot. fb jagiellonia.pl
Zacznę od szczegółu do ogółu. Z czynnej gry wyłączony został Filip Modelski. Na wypożyczenie udał się Rafał Augustyniak, a klub z Białegostoku dokonał dwóch wzmocnień w postaci Matiego Siroka i Gutiego. Jedyna konkretna liczba to 16 straconych bramek w 10 sparingach. To tylko sparingi, ale to nadal 1,6 gola na mecz. Jeśli chodzi o formę to sporo bramek padło po prostych błędach w ustawieniu. Chociażby w meczach z Żalgirisem, Niemcami, czy Botosani. Aspekt ustawiania się defensorów w polu karnym szczególnie przy stałych fragmentach gry był wytykany Jagiellonii przez całą jesień. Powtórzę jak mantra, że to tylko sparingi, ale to ile średnio bramek będziemy tracić i ile Żółto-Czerwoni popełnią błędów w obronie powinno być na oku każdego kibica. W końcu ten elemant był najsłabszy i miał być poprawiony. W oczy rzuca się też sporo prostych strat w środku jak i na skrzydłach. Mamy nadzieję, że to tylko sparingi.
fot. fb jagiellonia.pl
Ciężko się do tego nie odnieść, bo wiosna 2015 była genialna i mimo wszystko poprzedzona bardzo dobrym bilansem meczów kontrolnych. Tegoroczny bilans sparingów to 1 zwycięstwo, 2 remisy i 7(!) porażek. Zwycięstwo oczywiście warte zanotowania bo z wyżej notowanym rywalem, ale statystycznie i z przebiegu gry mecz ten nie wyglądał już tak kolorowo. O i zapomniałbym, bo często mówi się o porażkach w ostatnim obozie. Porażki były, ale cały bilans wyniósł 6 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. To prawie obrót o 180 stopni, a porażki w ostatnich spotkaniach obozu 2015 mimo, że były to Żółto-Czerwoni przegrywali w porządnym stylu, który później przeniósł się na minimalizm i klasę z która punktowali wczesną i późniejszą wiosną.
fot. 7dnifutbol.bg
Bułgarskie media informują o niedalekim zakontraktowaniu przez Jagiellonię Aleksandra Koleva. 23-letni napastnik genialnie prezentuje się w tzw. model Probierza, czyli wielką kłodę na 9tce (według jednych serwisów 1,93 a według innych 1,88, ale fakt faktem, że solidnie przybity). Pytanie tylko po co nam kolejny napastnik w kadrze? Trener Jagiellonii w sparingach na 9-tce wystawiał i testował na przemian Grzelczaka z Cernychem, a w kolejce na pozycję czai się Karol Świderski. Czy logiczne będzie teraz siłowe przesuwanie kogoś na skrzydło lub przymusowa zsyłka co 2 tygodnie każdego z nich do rezerw? Chyba nie. Plusy takiego transferu to bez cienia wątpliwości większa konkurencja na daną pozycję i ogólnie miejsce w meczowej 18-stce i ściągnięcie kogoś, kogo potencjał wciąż się nie wypalił. Aleksandar piłkarsko wychowany w Belgii, gdzie słyną z produkcji czołgów jak Lukaku, czy Benteke może być świetną inwestycją na przyszłość. Tylko to nadal wróżenie z fusów połączone z grzebaniem w dotychczasowych przygotowaniach. Czy to prawda i co z tego wyniknie? Zobaczymy.
Sprawdzanych piłkarzy było trzech. Dwóch pierwszych znacie z poprzednich dywagacji tj. wiadomo, że w Jagiellonii najprawdopodobniej nie zagrają przez najbliższe półtorej roku chyba, że klubowi uda się wygrzebać z zawiłej papierologii i pokonać twarde orzecznictwo, wtedy będę głośno i oficjalnie klaskał, ale to nie jest temat tego akapitu, bo lepsi oni niż kolejni otyli brodaci Turkowie. Na powyższym zdjęciu wygląda całkiem korzystnie, ale podobno jego obecna forma pozostawia wiele do życzenia, co potwierdziło fakt, że jego testy trwały niecałe jedno spotkanie. Kto miał na tym zyskać więcej, a kto mniej to na zawsze pozostanie słodką tajemnicą, ale zastanawiamy się jaki był sens testów skoro mamy kilku wartościowych stoperów, którzy przede wszystkim powinni grać ze sobą jak najwięcej, a nie obserwować brodatych Turków. To oczywiście moja prywatna opinia i nie każdy musi ją aprobować.
Maciej Rogowski
1:3
-:-