Mecz:  Korona Kielce - Jagiellonia Białystok

Data:  Niedziela, 14 Listopada 2010  g. 17:15
Miejsce:  Kielce, ul. Ściegiennego 8, 13. kolejka Ekstraklasy
Widzów:  13967     Sędzia:  Adam Lyczmański (Bydgoszcz)

Korona Kielce  (1:1)  Jagiellonia Białystok
 
Kamil Grosicki 9' , Aleksandar Vukovic 85'

Składy:
Korona Kielce: Małkowski - Markiewicz, Hernani, Stano, Mijailovic - Sobolewski (90.Golański), Vukovic, Jovanovic (64.Tataj), Kaczmarek (46.Kuzera) - Edi - Korzym
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Kijanskas, Skerla, Cionek, Lato - Kupisz, Kascelan, Hermes, Grosicki (90.Trytko) - Burkhardt (84.Essomba) - Frankowski (69.Makuszewski)
 

Kartki żółte:  Kamil Kuzera, Jacek Markiewicz - Tomasz Frankowski, Andrius Skerla, Grzegorz Sandomierski
Piłkarz meczu:  Thiago Rangel Cionek

W ostatnim spotkaniu 13. kolejki polskiej ekstraklasy Jagiellonia zremisowała z Koroną Kielce 1:1. Bramkę dla naszego zespołu strzelił w 9 minucie Kamil Grosicki. Wyrównał w samej końcówce spotkania Vukovic.

Dzisiejsze spotkanie było meczem na szczycie i nie zawiodło. Mecz toczył się w bardzo dobrym tempie i momentami można było przecierać oczy ze zdumienia że takie zawody można rozgrywać w Polsce. Oba zespoły grały otwartą piłkę nie było kunktatorstwa. Jagiellonia objęła prowadzenie po pięknej akcji całego zespołu w 9 minucie gry. Ładnym rajdem w swoim stylu popisał się Kupisz zagrał w pole karne. Tam do piłki dopadł Grosik i soczystym mierzonym strzałem nie dał szans Małkowskiemu wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie. Jagiellonia nie cofała się i wydawać by się mogło, że kolejne bramki dla naszego zespołu to tylko kwestia czasu. W 34 minucie meczu sędzia Lyczmański, który chyba nie był dzisiaj zbyt dobrze dysponowany po raz pierwszy zachował się co najmniej w sposób wątpliwy. Piłkę w stronę bramki Małkowskiego w ferworze walki wybił obrońca Korony tam będący w polu karnym Franek skierował ją do bramki. Sędzia bramki nie uznał uznając że podawał Kascelan. W chwilę później sędzia po raz kolejny pomógł Koronie dyktując rzut wolny nieopodal naszego pola karnego. W 39 minucie spotkania kolejna kapitalna akcja Jagiellonii do piki doszedł niepilnowany Cionek strzelił bardzo dobrze ale tam końcem buta wślizgiem piłkę z bramki wybił Mijailovic. W końcówce pierwszej połowy Korona miała chyba najlepszą okazję do wyrównania. Andradina niepilnowany w polu karnym dostał bardzo dobrą piłkę ale zamiast strzelić obok Sandomierskiego to strzelił obok bramki. W 50 minucie gry Frankowski otrzymał żółta kartkę . Był bez piłki faulowany przez Hernaniego w polu karnym. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia zawodnika gospodarzy i dodatkowo ukarała naszego kapitana żółtym kartonikiem. W 80 minucie meczu powinno być 2:0. Grosicki otrzymał idealną piłkę na pociągniecie w kierunku bramki Małkowskiego i grę jeden na jeden. Niestety uderzył z dystansu i to tak, że wolałby raczej o tym nie wspominać. W chwilę później Korona wyrównała. Niepilnowany na 20 metrze otrzymał pikę Vukovic i idealnym strzałem doprowadził do remisu. Jagiellonia w końcówce jeszcze próbowała zmienić wynik, Korona również. Sędzia jak mógł pomagał gospodarzom aby trzy punkty u nich zostały, ale wynik już nie uległ zmianie i po 96 minutach gry spotkanie dobiegło końca.

Wypowiedzi pomeczowe
Michał Probierz:
- Wiedzieliśmy na jak trudny teren przyjeżdżamy. Korona gra ciekawą piłkę i nie jest to przypadkowy wicelider. Chcieliśmy zagrać inaczej niż zawsze co przez długi okres nam się to udawało. Strzeliliśmy bramkę i stworzyliśmy kilka naprawdę doskonałych sytuacji. Można żałować, że nie udało się ich wykorzystać. Gdybyśmy zdobyli drugą bramkę, z pewnością byśmy to spotkanie wygrali, a tak doszło do dramatycznej końcówki, w której Vuković strzelił bardzo ładną bramkę. Był to fajny i dobry mecz, szkoda tylko, że nie udało nam się tego wyniku dowieźć do końca. Cieszę się, że nadal jesteśmy na fotelu lidera. Przed nami jeszcze trzy ważne spotkania w tej rundzie i postaramy się w nich zdobyć jak najwięcej punktów.

Marcin Sasal:
- Obydwa zespoły grały od samego początku o zwycięstwo, chociaż nie ukrywam, że planowaliśmy na początku dać więcej pograć Jagiellonii, a sami zagrać z kontry. Jednak to Jagiellonia się ustawiła na kontry, przed przerwą popełnili trzy duże błędy, które mogły się skończyć stratą co najmniej dwóch bramek. Przegrywaliśmy minimalnie, bo tylko 0:1. Po przerwie zaczęliśmy grać piłką i była to Korona tak walcząca, jak przyzwyczailiśmy do tego swoich kibiców. Myślę, że obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko, zawodnicy dali z siebie wszystko, a mecz mógł się zakończyć zarówno wygraną jednej, jak i drugiej drużyny. Początek należał do Jagiellonii, końcówka do Korony i moim zdaniem remis jest sprawiedliwy. Status quo zostało utrzymane, Jagiellonia jest pierwsza, my drudzy. Oczywiście nie jesteśmy tym zadowoleni, ale na tę chwilę to wystarcza. Na ostatnie trzy mecze musimy się na tyle skoncentrować, aby zdobyć maksymalna liczbę punktów, a później podsumujemy tę rundę.
Zapowiedź meczu
W niedzielnym spotkaniu na szczycie ekstraklasy w Kielcach zmierzą się Jagiellonia która jak nikomu nie trzeba przedstawiać lideruje w tabeli z drugą w kolejności Koroną.

Korona Kielce jest młodym klubem. Przed rokiem 1973 w Kielcach nie było zespołu, który liczyłby się w kraju i o którym „mówiłoby” się w kręgach piłkarskich czy też kibicowskich na arenie krajowej. Zapotrzebowanie na piłkę było jednak na tyle duże, że z dwóch zespołów kieleckich ISKRY i SHL powołano do życia Kieleckie Stowarzyszenie Sportowe Korona Kielce. Symbolem klubu została czteroramienna korona. Miało to miejsce 10 lipca 1973 roku. Oprócz piłki nożnej powstały również sekcje piłki ręcznej, sekcja kolarska i motorowa.

Korona po raz pierwszy awansowała do II ligi w sezonie piłkarskim 1974/1975, jednak po słabej grze zajmując ostatnie miejsce w tabeli spadła do niższej ligi. Na kolejny awans do II ligi Korona musiała poczekać do roku 1981. Tym razem, na szczeblu II ligi zespół z Kielc zagościł na dłużej; na pięć sezonów. W międzyczasie zmianie uległa nazwa klubu na Międzyzakładowy Klub Sportowy Korona. Po raz kolejny do drugiej ligi zespół powrócił w roku 1990 wygrywając w barażu z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Tu przygoda z bezpośrednim zapleczem ekstraklasy zakończyła się po trzech sezonach. Był to okres, w którym wiele klubów w Polsce borykało się z problemami organizacyjnymi i finansowymi. W 1993 MKS Korona została postawiona w stan likwidacji. Klub zdegradowano do III ligi. Zlikwidowano również pozostałe sekcje klubu. Do życia powołano Miejski Klub Sportowy Korona.

W 1996 pojawił się poważny sponsor, dzięki któremu Korona powróciła do II ligi już w roku 1997. Spokojnie nie było jednak długo. Sponsor odszedł z klubu w roku 1999 i Korona spadła z zaplecza ekstraklasy. Złote czasy miały dopiero nastąpić. W roku 2000 połączono w Kielcach dwa kluby. MKS Korona, świeży spadkowicz z II ligi wchłonął występujący w III lidze zespół Błękitnych Kielce. Zmieniono nazwę klubu na Kielecki Klub Sportowy Korona Kielce. Zmieniony został herb, z którego zniknęła korona. Dopiero w 2006 roku klub przywrócił tradycyjny herb. Na początku XXI wieku sytuacja zespołu w dalszym ciągu była niewesoła. Klub wciąż borykał się z problemami organizacyjnymi i finansowymi.

Sytuacja zmieniła się dopiero w roku 2002. Sponsorem zespołu został Kolporter, potentat w dziedzinie kolportażu prasowego w Polsce. Zespół miał awansować do II ligi, jednak na finiszu rozgrywek musiał ustąpić pierwszeństwa Cracovii Kraków. Awans do drugiej ligi nastąpił sezon później. Zespół został solidnie wzmocniony i będąc beniaminkiem na froncie II ligi stawiany był jako jeden z kandydatów do awansu do ekstraklasy. W międzyczasie Korona stała się spółką akcyjną. Sezon 2004/2005 okazał się wydarzeniem historycznym dla kieleckiej drużyny. Zespół na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek drugiej ligi awansował do ekstraklasy. W 2005 roku Korona rozpoczęła grę na najnowszym jak do tej pory obiekcie piłkarskim w Polsce. Stadion miejski w Kielcach o pojemności 15,5 tysiąca widzów jest jedynym nowym obiektem piłkarskim w naszym kraju. Korona w pierwszym sezonie (2005/2006) w ekstraklasie zajęła 5 miejsce, co pozostawiło trochę niedosytu, gdyż liczono na wywalczenie prawa gry w europejskich pucharach.
Po zakończeniu sezonu 2007/2008 Korona Kielce za udział w aferze korupcyjnej została ukarana karą degradacji i rok czasu grała w I lidze. Dodatkowo zespół opuścił tytularny sponsor Kolporter. Wszystko wskazywało, że mogą być problemy w Kielcach. Jednak w trudnej chwili zespół wspomogło miasto Kielce i z mozołem zbudowana drużyna awansowała do ekstraklasy. Na inaugurację kielczanie wygrali niespodziewanie z Polonią Warszawa 4-0. W drugim spotkaniu rozgrywanym również na swoim boisku niespodziewanie przegrali z Lechem Poznań 0-5. Znając życie żaden z powyżej wymienionych wyników zbyt wiele o tym zespole i jego możliwościach nie mówi. Jagiellonię czeka nad wyraz trudne zadanie. Kilku zawodników Korony jeszcze niedawno grało w Jadze i w sobotnim spotkaniu będzie starało się udowodnić, że ich pozbycie się ze składu było błędem.

Do tej pory Jagiellonia grała z Koroną 23 razy. W sezonie 1983/1984 Jaga dwukrotnie wygrywała. 2-1 na własnym stadionie i 1-0 na wyjeździe. Rok później, Jaga ponownie wygrała tym razem 3-1 u siebie i 3-0 na wyjeździe. Kolejny sezon to ponowne wygrane naszego zespołu tym razem 1-0. W sezonie 1986/1987 Jagiellonia po raz pierwszy przegrała ulegając gospodarzom w Kielcach 1-2, ale już w rewanżu, na własnym stadionie, wygrała pewnie 3-0. Na kolejne spotkanie obu drużyn trzeba było czekać do sezonu 1990/1991, gdzie Jaga na wyjeździe przegrała 1-3 a na własnym boisku wygrała 1-0. W kolejnym sezonie Korona wygrała na własnym stadionie 1-0, a w rewanżu to nasz zespół okazał się zdecydowanie lepszy wygrywając 4-1. Kolejne mecze obu zespołów zostały rozegrane w sezonie 2004/2005. W Kielcach gospodarze minimalnie wygrali 1-0 a w rewanżu po dość kontrowersyjnie zdobytej przez Koronę bramce padł jednobramkowy remis, choć to Jagiellonia powinna to spotkanie wygrać. W sezonie 2007/2008 Jagiellonia na własnym boisku zremisowała bezbramkowo z Koroną a na wiosnę przegrała 0-1 po bramce strzelonej przez Andriusa Skerlę który nota bene dzisiaj reprezentuje nasz zespół. W kolejnym sezonie w rundzie jesiennej Jaga pokonała Kielczan 2:0 po bramkach zdobytych przez Igora Lewczuka i Tomka Frankowskiego w rewanżu lepsi byli Kielczanie wygrywając 1:0 po bramce dobrze znanego w Białymstoku Pavola Stano. W minionym sezonie los zetknął oba zespoły również w Pucharze Polski. Pierwszy mecz ¼ finałów Jagiellonia przegrała 1:3 aby w rewanżu na własnym boisku pewnie i gładko pokonać Koronę 3:0. Również w tym sezonie Jagiellonia trafiła na na Koronę w pucharze i w meczu 1/8 finału pokonała gospodarzy 1:0 po bramce strzelonej przez Maćka Makuszewskiego. Bilans spotkań: zwycięstw Jagiellonii: 12, remisów: 4, porażek: 7.
Mecz Korony Kielce z Jagiellonią Białystok jest niewątpliwie szlagierem, meczem kolejki i wielką niewiadomą. Wszyscy w Białymstoku na pewno wierzą w utrzymanie pozycji lidera. W Kielcach natomiast kibice złocisto-krwistych czekają na zdetronizowanie Jagiellonii. Ostatnio drużyny spotkały się w 1/8 finału Pucharu Polski. Wtedy co prawda drużyny wystąpiły w innych składach niż te, które oglądamy w lidze, ale można spodziewać się podobnej scenerii i przebiegu zdarzeń w meczu. Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem i awansem Jagiellonii. Jak będzie tym razem? Miejmy nadzieję, że to Jagiellonia będzie wracać do domu jako lider. W meczu z kielecką drużyną zabraknie Rafała Grzyba, który w meczu z Legią został ukarany czerwoną kartką.
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
29
55
66-39
2
Śląsk Wrocław
29
51
38-26
3
Lech Poznań
29
51
43-34
4
Górnik Zabrze
29
48
39-32
5
Legia Warszawa
29
47
43-33
6
Pogoń Szczecin
29
47
54-34
7
Raków Częstochowa
29
46
50-32
8
Widzew Łódź
29
42
39-38
9
Stal Mielec
29
38
35-39
10
Piast Gliwice
29
35
30-32
11
Zagłębie Lubin
29
35
31-43
12
Radomiak Radom
29
35
34-47
13
Warta Poznań
29
34
31-35
14
Puszcza Niepołomice
29
32
35-46
15
Cracovia
29
32
38-40
16
Korona Kielce
29
30
34-38
17
ŁKS Łódź
29
21
28-61
18
Ruch Chorzów
29
20
31-50
 
OSTATNI
20.04.2024, 20:30
 
 

1:2

 
NASTĘPNY
26.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Kristoffer Hansen
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.