Mecz:  Podbeskidzie BB - Jagiellonia Białystok

Data:  Poniedziałek, 1 Sierpnia 2011  g. 18:30
Miejsce:  Stadion Miejski, Bielsko-Biała, ul.Rychlińskiego 19, 1. kolejka ekstraklasy
Widzów:  3800     Sędzia:  Szymon Marciniak (Płock)

Podbeskidzie BB  (2:2)  Jagiellonia Białystok
 
Demjan 82', Cieśliński 89 - Frankowski 6', 41'

Składy:
Podbeskidzie BB: Zajac - Jancik, Malinowski (63.Patejuk), Kołodziej (63.Cieśliński), Sokołowski, Osiński, Cienciała, Metelka (85.Ziajka), Rogalski, Demjan, Konieczny
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Bartczak, Skerla, Cionek, El Mehdi - Kupisz, Hermes, Grzyb, Seratlic (46.Makuszewski) - Plizga (65.Burkhardt) - Frankowski
 

Kartki żółte:  Seratlić, Sidqy, Cionek
Piłkarz meczu:  Tomasz Frankowski

Jagiellonia sezon 2011/2012 rozpoczęła meczem wyjazdowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Spotkanie rozpoczęła nasza drużyna. Na obiekcie pojawili się również kibice żółto-czerwonych, aby wspomóc swoją drużynę, co też głośno i wyraźnie czynili przez cały mecz. Cóż z tego skoro zespół...

Mecz rozpoczął się idealnie dla naszej drużyny. W 6. minucie spotkania po ładnej akcji naszego zespołu strzelił Plizga, obronił jednak Zajac, wybijając ją w pole. Do futbolówki dopadł jednak Kupisz, którego faulował bramkarz gospodarzy i sędzia bez wahania wskazał na 11. metr, dyktując rzut karny. Do piłki podszedł Frankowski i pewnym strzałem pokonał bramkarza Podbeskidzia wyprowadzając Jagiellonię na prowadzenie. W 12. minucie gry po rzucie rożnym wykonywanym przez Plizgę bardzo ładnie strzelił głową Mido, a goalkeaper gospodarzy z dużym trudem wybił piłkę w pole. Chwilę później Podbeskidzie miało bardzo dobrą okazję do doprowadzenia do remisu, minimalnie jednak przestrzelił Rogalski. Kolejne minuty pierwszej połowy to uspokojenie gry. W 25. minucie groźnie na naszą bramkę strzelał Malinowski, w chwilę później Rogalski próbował tego samo ale bez konsekwencji bramkowej dla naszej drużyny. W odpowiedzi Jagiellonia przeprowadziła wzorową kontrę. W swoim stylu prawą stroną popędził Kupisz wyprzedzając obrońców gospodarzy, strzelił na bramkę, a piłkę odbił do boku Zajac, za moment źle strzelił Franek piłka wyszła w pole, dopadł do niej jeszcze Grzyb. Strzelił bardzo silnie w kierunku bramki, ale fantastycznie wybronił Zajac. W 41. minucie gry El Mehdi dośrodkował, piłkę miał już w rekach bramkarz gospodarzy, ale wypuścił ją z rąk. W ostatniej chwili stojący za nim Grzyb zorientował się że dostał od niego prezent, idealnie dograł w środek bramki, gdzie niezawodny Frankowski strzelił zdobywając swego drugiego gola w meczu i sezonie oraz 149 w całej karierze w ekstraklasie. Tuż przed przerwą prowadziliśmy 2:0 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu.

Na drugą połowę Jagiellonia wyszła z jedną zmianą w składzie. Za słabo spisującego się Seratlica na boisku pojawił się Makuszewski. W 49. minucie nasz zespół był bliski podwyższenia wyniku. Franek zachował się jak klasowy rozgrywający, podał do wychodzącego za plecy obrońców Plizgi, a ten mając tylko przed sobą bramkarza gospodarzy strzelił, ale Zajac tym razem był na posterunku broniąc strzał naszego zawodnika. W 61. minucie meczu żółtą kartkę powinien dostać Cionek za zagranie piłki ręką, ale sędzia nie zauważył całej sytuacji. W 82. minucie gry Podbeskidzie po rzucie rożnym strzeliło gola kontaktowego. Niepilnowany Demjan wyskoczył najwyżej do piłki i przy słupku strzelił pierwszą bramkę dla Podbeskidzia w ekstraklasie. W 87. minucie gry Cionek zamiast wybijać piłkę faulował przeciwnika i Podbeskidzie strzeliło bramkę wyrównując wynik spotkania z rzutu karnego. Mając bardzo dobry wynik, Jagiellonia ponownie pokazała swój styl z tego roku. W chwile później Podbeskidzie mogło strzelić trzeciego gola, ale na cale szczęście piłkę z linii bramkowej wybił na początku Sandomierski a później Cionek, który tym samym choć trochę podniósł poziom swojego występu w dzisiejszym meczu.

Po Pawłodarze kolejny wstyd. Strzelić dwa gole i dać sobie wbić dwie bramki przez beniaminka, który nic swoją postawą nie prezentował oprócz woli walki, czego zabrakło po raz kolejny Jagiellonii!

Wypowiedzi pomeczowe
Czesław Michniewicz (Jagiellonia):

- Akurat spodziewaliśmy się takiego meczu. Wiemy jak groźne na własnym terenie jest Podbeskidzie. Potrafi dobrze grać w piłkę. Dobra gra w powietrzu, mają wysoki zespół. Tego się obawialiśmy. W pierwszej połowie wydawało się, że wszystko jest pod naszą kontrolą. Graliśmy dobrze, stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji, zdobyliśmy bramki - 2:0. Wydawało się, że w drugiej połowie strzelimy coś jeszcze. Nie stało się tak. Olbrzymi wpływ na wynik miała nie tylko nasza postawa, ale też aura jaka temu spotkaniu towarzyszyła. W pierwszej połowie dominowały umiejętności piłkarskie. Swobodnie operowaliśmy piłką. To dawało nam wiele możliwości. W drugie połowie tego elementu brakowało. Nie czuliśmy się dobrze w tych warunkach. "Kto dalej kopnie". Stały fragment gry dał nadzieję zespołowi Podbeskidzia. Ten zespół grał u siebie. Pech chciał, że Tomek nie zdobył hat-tricka, a po tej akcji poszła szybka kontra, rzut karny. Straciliśmy prowadzenie, a mogliśmy ten mecz przegrać. Wracamy smutni do Białegostoku, wiedząc, że ten mecz był absolutnie do wygrania. Cieszymy się z jednego punktu, choć przez łzy.

Robert Kasperczyk (Podbeskidzie):
- Pierwsza połowa ze strony czysto piłkarskiej to gra Jagiellonii. To Jagiellonia pokazała nam, co to będzie dla nas znaczyć ekstraklasa. Paradoks polegał na tym, że straciliśmy drugą bramkę wtedy, gdy zaczęliśmy grać swoją piłkę. Zaczęliśmy dominować w środku pola, wyprowadzać szybkie ataki. Wszystko było kontrolowane. Pech chciał, że w przerwie meczu się rozlało i przy stanie 2:0 przy mądrej grze Jagiellonii musieliśmy odrobić straty. Łatwo nie było, bowiem nawet wymiana dwóch podań graniczyła z cudem. Większość naszych akcji przenosiła się na pole rywala. Na koniec mogę pogratulować zawodnikom determinacji, góralskiego charakteru. W drugiej połowie było to widać. Przed meczem każdy brałby remis w ciemno. Mogliśmy jeszcze ustrzelić trzecią bramkę, ale na dziś to byłoby już chyba za dużo szczęścia.
Zapowiedź meczu
Po europejskiej pucharowej kompromitacji Jagiellonia rozpoczyna sezon 2011/2012 wyjazdowym spotkaniem do Bielska Białej gdzie zmierzy się z beniaminkiem miejscowym Podbeskidziem o pierwsze punkty w rundzie jesiennej.

Początki TS Podbeskidzie sięgają roku 1995, kiedy to powstał Dzielnicowy Klub Sportowy Komorowice - drużyna zaczęła od występów w klasie C. W grudniu 1996 roku klub z Komorowic (dzielnica Bielska-Białej) połączył się z Interem Bielsko-Biała, a w roku 1997 z BBTS-em Włókniarz, dzięki czemu mógł zacząć rywalizację na V-ligowych boiskach. Zespół pod nową nazwą BBTS Ceramed, w ciągu kolejnych trzech lat awansował w ligowej hierarchii aż o dwa stopnie. W sezonach 2000/2001 i 2001/2002 BBTS rywalizował w III lidze. Występy te uwieńczył awansem do II ligi. Klub od tego momentu zaczął funkcjonować pod nową nazwą: MC (Marbet-Ceramed) Podbeskidzie. Drużyna TS Podbeskidzie w ciągu siedmiu lat, począwszy od sezonu 1995/1996, awansowała z klasy c (VIII liga) do drugiej ligi, w której występował od sezonu 2002/2003. Pierwszy sezon obecności w II lidze zespół zakończył na 10. miejscu. W ubiegłym roku Podbeskidzie po raz pierwszy w swojej historii awansowało do ekstraklasy i głównym celem stawionym przez zarząd klubu zespołowi jest utrzymanie się w lidze. Stadion w Bielsku-Białej ma pojemność 3990 miejsc i jest położony przy ul. Rychlińskiego 19.

Jagiellonia w oficjalnych meczach spotkała się z tą drużyną dotychczas ośmiokrotnie z czego Jaga wygrała 5 razy, dwukrotnie padał remis i raz Jagiellonia przegrała. Stosunek bramek to 12:5 dla naszego zespołu. W jutrzejszym spotkaniu Jagiellonia zagra na pewno w zmienionym ustawieniu. Minęło już ponad tydzień od zmiany trenera i zapewne będzie się to wiązało z roszadami w składzie. Czy będą to zmiany ewolucyjne czy rewolucyjne i z jakim skutkiem dla jutrzejszego wyniku dowiemy się już przed godziną 21. poniedziałkowego wieczoru.
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
29
55
66-39
2
Śląsk Wrocław
29
51
38-26
3
Lech Poznań
29
51
43-34
4
Górnik Zabrze
29
48
39-32
5
Legia Warszawa
29
47
43-33
6
Pogoń Szczecin
29
47
54-34
7
Raków Częstochowa
29
46
50-32
8
Widzew Łódź
29
42
39-38
9
Stal Mielec
28
38
33-34
10
Piast Gliwice
29
35
30-32
11
Zagłębie Lubin
29
35
31-43
12
Radomiak Radom
29
35
34-47
13
Puszcza Niepołomice
29
32
35-46
14
Cracovia
29
32
38-40
15
Warta Poznań
28
31
26-33
16
Korona Kielce
29
30
34-38
17
ŁKS Łódź
29
21
28-61
18
Ruch Chorzów
29
20
31-50
 
OSTATNI
20.04.2024, 20:30
 
 

1:2

 
NASTĘPNY
26.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Kristoffer Hansen
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.