Rallis, dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi oraz techniką, ma wzmocnić ofensywę „Żółto-Czerwonych” zarówno w ekstraklasie, jak i europejskich pucharach.
Klub przygotowuje się do nowego sezonu, jednocześnie żegnając Kubickiego, Sacka, Churlinova, Hansena i Ebosse, którzy zakończyli swoje przygody w Białymstoku. Nowy nabytek ma wnieść świeżość i konkurencję w ataku oraz wspierać drużynę w realizacji ambitnych celów na nadchodzący sezon. Mamy nadzieję, że to nie koniec niespodzianek, i niech Łukasz Masłowski czaruje dalej, bo to właśnie dzięki niemu transfery nabierają magii.
1:1