Zaduszki, 2 listopada 2025r. W niedzielne popołudnie, a może lepiej powiedzieć już wczesnym wieczorem Jagiellonia podejmie przy Słonecznej zespół Rakowa Częstochowa w ramach 14. kolejki ekstraklasy.
Klub z Częstochowy powstał w 1921 roku jako "Rakovia" i kilkakrotnie zmieniał nazwy, a przez wiele lat nosił miano RKS (Robotniczy Klub Sportowy). Od początku istnienia związany z hutą Hegenscheidt – jedną z największych firm przemysłowych w regionie. W okresie międzywojennym Raków rywalizował na szczeblu okręgowym, a zawodnikami byli w głównej mierze pracownicy huty. Po II wojnie światowej klub został reaktywowany i stopniowo wspinał się w hierarchii ligowej, jednak przez wiele dekad był uznawany za klub regionalny. Do lat 70. XX wieku Raków grał głównie w III i II lidze, choć okazjonalnie awansował do wyższych klas rozgrywkowych. Mimo braku sukcesów, klub zawsze cieszył się dużym wsparciem kibiców z dzielnicy Raków i całej Częstochowy. Przełom w historii Rakowa Częstochowa nastąpił po 2016 roku, kiedy to klub awansował do I ligi, a następnie rozpoczął budowanie drużyny, która w ciągu kilku sezonów awansowała na szczyt piłkarskiej Polskę. Awans do Ekstraklasy w sezonie 2018/2019 był symbolicznym wejściem do krajowej elity po latach pracy u podstaw. W 2014 roku Raków przejął Michał Świerczewski, właściciel firmy x-kom. Postawiono na długofalowy rozwój. Przełomowym był sezon 2020/2021, kiedy to Raków zdobył Puchar Polski, pokonując Arkę Gdynia 2:1, oraz zakończył sezon jako wicemistrz Polski. Rok później powtórzył ten sukces, a w sezonie 2022/2023 sięgnął po historyczne, pierwsze w swojej historii mistrzostwo Polski.
Do te pory oba zespoły mierzyły się ze sobą 14 razy, dwa razy w rozgrywkach Pucharu Polski oraz dwanaście razy w ekstraklasie. 5 razy wygrywała Jaga, sześciokrotnie lepsze były Medaliki, a trzykrotnie mieliśmy remis. W poprzednim sezonie w Częstochowie wygrała Jaga, a w Białymstoku mieliśmy dwubramkowy remis.
W minionym tygodniu oba zespoły awansowały do 1/8 rozgrywek Pucharu Polski. Jaga w Legnicy pokonała miejscową Miedź 3:2, a Raków w Częstochowie bez problemów pokonał 3:0 Cracovię.
Podopieczni Marka Papszuna aktualnie zajmują 8 miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktów. Mimo tego w ostatnich czterech meczach jutrzejsi goście punktują dobrze, a co za tym idzie możemy spodziewać się dobrego meczu z solidną drużyną. Aktualne miejsce w tabeli to nie jest szczyt marzeń klubu z Częstochowy, szczególnie patrząc na transfery jakich dokonali przed obecnym sezonem. Jednym z nich była wymiana na linii obu zespołów. Do Częstochowy przeniósł się Fadiga, gdzie regularnie trafia bromki, a do Białegostoku trafił Dawid Drachal, o którego mocno zabiegał Łukasz Masłowski. W najbliższym spotkaniu nie zobaczymy wśród gości dobrze znanego w Białymstoku Frana Tudora, który opuścił ostatni mecz z kontuzją. Do zdrowia wraca również Sławomir Abramowicz i zapewne naszego bramkarza również nie zobaczymy w niedzielnym spotkaniu.
Jaki to będzie mecz? Możemy spodziewać się od początku meczu naporu naszego zespołu przejęcia inicjatywy i jak najszybszym strzeleniu gola. Czy to się uda? Jak się potoczy mecz? Zobaczymy, ale wierzymy, że zwycięstwo i dobra passa po stronie Jagiellonii będzie trwać.