Dżacek | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Nie tak miał wyglądać ostatni sparing przed startem ligi!
Jagiellonia Białystok występująca tak jak zapewniał przed meczem trener Probierz w optymalnym zestawieniu na ligę, została sromotnie rozgromiona w Łodzi przez miejscowy I-ligowy Widzew aż 0:4! Przegraliśmy po golach Piotra Grzelczaka, Mindaugasa Panki, Marcina Robaka i Darvydasa Servasa.
Ponieważ wynik spotkania chcemy przemilczeć, za komentarz do tego pojedynku niech posłużą jedynie opisy straconych goli:
3' - Niezbyt udany początek meczu dla naszego zespołu. Prowadzenie gospodarze uzyskują po strzale Piotra Grzelczaka z czternastu metrów.
25' - Drugi gol dla Widzewa. Piotr Kuklis dogrywa dokładnie do Mindaugasa Panki, po którego uderzeniu z jedenastu metrów Gikiewicz nie ma szans na skuteczną obronę.
49' - Już 3:0 dla Łodzian. W polu karnym Łukasza Brozia sfaulował Thiago Rangel Cionek, a Marcin Robak strzałem z "jedenastki" pewnie trafił do siatki.
63' - Darvydas Servas płaskim strzałem z rzutu wolnego z siedemnastu metrów pokonuje Gikiewicza.
Widzew gromi Jagę 4:0!!!
Widzew Łódź:
Mielcarz (60. Fabiniak) - Ł. Broź (60. Bożkow), Bieniuk (60. Juszkiewicz), Szymanek (60. Madera), Dudu (60. Żółtowski), Budka (60. Oziębała), Panka (60. Grzeszczyk), Durić (60. Masłowski), Kuklis (60. Ceglarz), Grzelczak (60. Sernas), Robak (60. Matusiak).
Jagiellonia Białystok:
Gikiewicz - Norambuena (80. Lewczuk), Skerla, Cionek (62. Staňo), Jarecki (85. Cionek) - Gevorgyan, Hermes (80. Zawistowski), Zawistowski (57. Król), Bruno - Jezierski (57. Grosicki), Frankowski.