Dżacek | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Po prezentacji zawodników, która odbyła się wczoraj na placu przed Teatrem Dramatycznym, rozmawialiśmy o zbliżającym się sezonie z przekwalifikowanym ostatnio z obrońcy na pomocnika Pavolem Stano. Oto zapis tej rozmowy:
- Pavol, zobaczymy Cię w żółto-czerwonych barwach w kolejnym już sezonie, ale tym razem sytuacja naszego klubu jest nie do pozazdroszczenia - ciąży nad nami minusowe dziesięć punktów. Jak Ty to widzisz po zakończeniu przygotowań na dwóch zgrupowaniach?
- Zobaczymy jak to będzie. Już pierwszych pięć kolejek, w których trzy razy będziemy grać u siebie pokaże nam gdzie jesteśmy. Myślę, że dziesięć punktów da się odrobić, jak będziemy równie dobrze grać jak na wiosnę. Do tego trzeba dołożyć co najmniej trzy zwycięstwa na wyjeździe i tu mamy już praktycznie odrobioną stratę. Najważniejsze co przed nami to rozpocząć wygrywanie spotkań na wyjazdach.
- Na prezentacji wystąpiłeś jako pomocnik a nie jak dotychczas w formacji obronnej…
- No tak, ale kto mnie zna to wie, że mogę walczyć na każdej pozycji, gdzie mnie tylko wystawi do gry nasz trener.
- W sparingach występowałeś jako defensywny pomocnik. Czy na tej pozycji równie dobrze się czujesz jak na środku obrony?
- Najlepiej się czuje jako napastnik, ale jakoś tam nikt mnie nie akceptuje (śmiech). Ale tak naprawdę jest to pozycja, gdzie czuję się dobrze. Choć początkowo w przygotowaniach nie wyglądało to za dobrze, jednak teraz jest już o wiele lepiej. Zobaczymy, gdzie będę mógł grać, o tym zadecyduje nasz trener, to jest jego decyzja, ja ją uszanuję i zaakceptuję.
- No to Pavol, życzymy powodzenia i dużo zdrowia…
- To się przyda, dziękuję.