Dziesięciu kibiców Jagiellonii wybrało się wczoraj do Moskwy, gdzie będą reprezentować nasz klub, miasto ale też i kraj na Turnieju Kibiców.
Zaproszenie dla żółto-czerwonych fanów przyszło od kibiców Spartaka Moskwa i grzechem byłoby nie skorzystać z niego, zważywszy na fakt, że w stolicy Moskwy zjawi się kilkanaście ekip z całej Europy.
Ich podróż rozpoczęła się w czwartek wieczorem, kiedy to wyruszyli z Warszawy pociągiem do Moskwy. Nasi fani mieli drobne problemy z załatwieniem wiz do Rosji, ale na szczęście udało się je uzyskać i dosłownie w ostatniej chwili wsiedli do pociągu. Po 19-godzinnej podróży, która minęła dość szybko i w wesołych nastrojach, żółto-czerwone koszulki pojawiły się na jednym z peronów moskiewskiego dworca. Szybka przeprawa na metro, a następnie pieszo do hotelu i około 11.00 nasi kibice zameldowali się w zarezerwowanym hotelu. Szybki prysznic i czas na zwiedzanie miasta. Piątek jest dla nich dniem typowo turystycznym, bowiem turniej zaczyna się w sobotę.
Za swoich przewodników nasi koledzy mieli dwóch kibiców Spartaka. W dość szybki sposób starali się oni pokazać swym gościom najciekawsze miejsca w stolicy Rosji. Hotel, w którym białostoczanie są ulokowani znajduje się w ścisłym Centrum, więc z dotarciem do najsławniejszych zabytków Moskwy nie było zbyt wielkich problemów. Problem leży tylko w tym, że obszar ten jest chyba wielkości stolicy Polski, więc trzeba było się trochę nachodzić. Kibice Jagi po kilku godzinach tego "spacerku" powrócili do swego hotelu z lekka wyczerpani, ale czasu do regeneracji było mało, bowiem Fani Spartaka zabrali ich na piwko do swego baru. Warto wspomnieć, że podczas zwiedzania zabytków Moskwy nasi fani spotkali się z dwoma kibicami Jagiellonii, obecnie pracującymi w stolicy Rosji. To jakże miłe spotkanie, tak daleko od rodzinnego miasta i klubu nie mogło się skończyć inaczej jak wspólnym obiadem i piwkiem. Bracia po szalu z Moskwy zaopiekowali się przyjezdnymi bardzo konkretnie...
Wieczór upłynął naszym kibicom na smakowaniu % specjałów w bardzo miłym towarzystwie Rosjan ze Spartaka. Po dość długiej drodze do pubu Spartaka była możliwość zobaczenia jeszcze kilku ciekawych zabytków Moskwy i zrobienia sobie pamiątkowych fotek. Imprezka zakończyła się po północy. Część osób próbowało szukać przygód w kolejnej z podróży w głąb tego wielkiego centrum miasta, lecz nic z tego nie wyszło i w komplecie po godzinnym marszu zameldowali się w hotelu, gdzie nastąpił ciąg dalszy napojowej imprezki, aż do 4.00 czasu miejscowego. O mały włos, a nasi kibice nie zdążyliby na rozpoczęcie turnieju. Jak to zazwyczaj bywa przy zmianie czasowej, źle były ustawione zegarki i zamiast o 7.00 czasu moskiewskiego wstali o tej samej czasu środkowo-europejskiego:).
Szybka zbiórka i z językiem na brodzie sprint na halę.
Sam turniej zaczyna się w sobotę o godz.9.30 czasu miejscowego, czyli o 7.30 rano. Wystąpi w nim 4 zespoły spoza Rosji (w tym Jagiellonia) oraz 10 teamów złożonych z kibiców Spartaka. Ogólnie słynny moskiewski klub ma około 50. grup kibiców, więc ma w czym wybierać. Zapowiadają się wielkie emocje...
Mecze turniejowe rozgrywane są w czasie 30 minut, a zespoły występują w 6-osobowych składach. Do pierwszych dwóch spotkań nasi kibice podeszli z wolą walki i ambicją. Niestety oba mecze zakończyły się porażkami. Pierwszym przeciwnikiem żółto-czerwonych była grupa "Ruża" (oryginalna pisownia). Nasi kibice mimo prowadzenia ulegli "Spartakowcom" 1:2. Na ziemię sprowadzili naszych kolejni gospodarze w drugim spotkaniu. Mimo bezbramkowego remisu do przerwy grupa "Sindicat" wygrała to spotkanie 3:0. Po tych dwóch porażkach żółto-czerwoni do kolejnego meczu podeszli już zupełnie na luzie. Gra stała się sympatyczną zabawą, było dużo radości i śmiechu z poczynań na boisku, a efekt końcowy to ponowny wynik 0:3, tym razem z kolejną grupą kibicowską Spartaka. Przed naszymi kibicami jeszcze jedno spotkanie grupowe, które ze względu na osiągnięte wyniki w trzech poprzednich będzie ich pożegnalnym w tym turnieju. Mieliśmy nadzieję, że zakończą go przyzwoitą grą i jakimś pozytywnym wynikiem. Przyzwoita gra była i owszem, gorzej niestety z wynikiem. Obfitujący w sytuacje podbramkowe i gole spotkanie z młodzieżą Spartaka zakończyło się czwartą porażką naszej ekipy 4:5. Po tym spotkaniu nastąpiła wymiana pamiątek z kibicami Spartaka, a na pamiątkę nasi reprezentanci otrzymali dyplom. Prosto z hali żółto-czerwoni wybrali się na stadion, gdzie zaszaleli z zakupami w sklepiku z pamiątkami moskiewskiego klubu. Następne ich kroki skierowane były do hotelu, by przygotować się do wieczornej imprezki, kończącej ten turniej...
Sukcesywnie będziemy tu Wam przekazywać informacje z pobytu naszych kibiców w Moskwie oraz z przebiegu zorganizowanego tam Turnieju Kibiców.
Pojawią się też zdjęcia obrazujące tą wyprawę...

www.jagiellonia.net jest Patronem Medialnym wyjazdu kibiców Jagi na Turniej do Moskwy.