Kenny | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Mieliście jeszcze cztery akcje, kiedy byliście zawsze z przewagą o jednego gracza więcej.
Ernest Konon: - No tak, ale jedną rzecz chce powiedzieć. My jesteśmy zmęczeni już sezonem, całkiem inaczej się gra jak jesteśmy wypoczęci, a całkiem inaczej jak się gra jeden z ostatnich meczów w sezonie. Widomo mieliśmy bardzo ciężki okres przygotowawczy. Byliśmy zajechali, kłopoty personalne, później zmiana trenera i prezesa. Wszystko to wpłynęło na to, iż było dużo spraw, zastanowienie się nad grą czy samym sobą. Przyszedł nowy trener, poukładał grę. Natomiast brakuje sił, przynajmniej ja jestem już zmęczonym bieżącym sezonem, ale myślę że te dwa mecze pociągniemy na 130%.
Czy jak wchodzimy do I ligi Ernest Konon zostaje w Jagiellonii?
Ernest Konon : (Śmiech) - Najprawdopodobniej tak, chce zostać w klubie mam przygotowany kontrakt, zostaje tylko ustalenie pewnych kwestii. Jeżeli dojdziemy do porozumienia na pewno tak. Mogę z całym szacunkiem powiedzieć, że nieliczny, którzy przyszli wkomponowałem się w ten cały Białystok, jako mentalnie czy piłkarsko jest ciężko trafić do pierwszej jedenastki Jagiellonii. to jest specyficzna drużyna, myślę że ja się zaaklimatyzowałem złapałem drugi oddech, zacząłem dobrze grać, ludzie mnie zaczęli chwalić. Mogę powiedzieć, że jestem już po słowie z nowym prezesem klubu.