Dżacek | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Już za trzy dni piłkarze Jagiellonii powrócą z trzytygodniowego zgrupowania w tureckiej Antalyi, ale zanim wsiądą do samolotu mają zaplanowany sparing z dziewiąta drużyną ukraińskiej Premier Lihi - Arsenałem Kijów.
Rok temu, 14. lutego, także w Antalyi żółto-czerwoni zmierzyli się z tym rywalem. Padł wówczas wynik remisowy 2:2. Do przerwy, po strzałach Mazilu i Zakarljuka prowadzili Ukraińcy. Po zmianie stron żółto-czerwoni wzięli się za odrabianie strat i po dwóch rzutach rożnych doprowadzili do wyrównania. Najpierw w 47 min. kontaktową bramkę zdobył Andrius Skerla, zaś sześć minut później strzałem głową do do remisu doprowadził Bruno.
Oto dla porównania skład, w jakim rok temu wystąpił nasz zespół:
Lech - Norambuena, Stano, Skerla, Król - Grosicki, Hermes, Zawistowski, Bruno - Fidziukiewicz (Falkowski), Frankowski.
Nasz ostatni przeciwnik podczas tego zgrupowania w Turcji - Arsenał Kijów jest następcą wojskowego klubu CSKA Kijów, który występował w ukraińskiej Wyższej Lidze. Na początku nowego tysiąclecia ukraińskie wojsko nie było w stanie utrzymać klubu, więc 18 grudnia 2001 przekazało go władzom Kijowa. Władze Kijowa początkowo radziły sobie z prowadzeniem drużyny, jednak po kilku sezonach klub stał się zbyt dużym obciążeniem dla miasta. W 2007 r. właścicielem drużyny został biznesmen Wadym Rabynowicz, który w styczniu'2009 sprzedał go synowi mera Kijowa Stepanowi Czernoweckiemu, aby móc startować w wyborach Prezydenta Premier Lihi. Jednak gdy nie udało się mu zająć tego stanowiska, w lipcu 2009 r. z powrotem wykupił klub i został jego właścicielem.W latach 2002-2006 w Arsenale występował w nim Maciej Kowalczyk, obecny gracz Lechii Gdańsk.