Grahn | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Chcę przekazać stadion miastu - powiedział wczoraj Adam Mularz, komendant wojewódzki policji. To dobra wiadomość - będzie wreszcie właściciel, który zajmie się sypiącym się stadionem.
Czy trzeba było wielkiego skandalu z zamknięciem części trybun, by przyspieszyć decyzję policji o przekazaniu stadionu Hetmana Białystok miastu? - Nie - twierdzi Adam Mularz. - Tak. Policja zrozumiała, że nie daje sobie rady i dlatego chce się pozbyć kłopotu - mówili nam wczoraj kibice Jagiellonii.
O przekazaniu miastu stadionu Hetmana mówi się już od ponad pół roku. Do tej pory jednak nie zapadły żadne decyzje. Przypomnijmy - obecnie stadion należy do państwa, jego zarządcą jest Komenda Wojewódzka Policji, administruje nim natomiast klub Hetman. Swoje mecze rozgrywa tam Jagiellonia. I chciałaby tam grać nadal.
Wczoraj nastąpił przełom. - Zamierzam przekazać stadion miastu. W przyszłym tygodniu spotykam się w tej sprawie z prezydentem - twierdzi młodszy inspektor Adam Mularz, komendant wojewódzki policji. - Chcemy tylko od władz Białegostoku obietnicy, że sportowcy z klubu Hetmana będą mieli miejsce do treningów.
Komendant w przyszłym tygodniu wystąpi do wojewody z wnioskiem o pozbycie się kłopotliwego obiektu.
- Deklaracja policji wystarczy, aby zacząć prace pełną parą - twierdzi Ryszard Zimnoch, zastępca prezydenta Białegostoku. - Robimy już projekty, jak ma wyglądać stadion, co można będzie tam organizować. Ale żeby skutecznie starać się o pieniądze z Unii na jego przebudowę, musimy ostatecznie wiedzieć, kto jest właścicielem stadionu.
Przebudowa Hetmana będzie kosztować 50 mln zł i potrwa do 2011 roku. Najpierw zostaną wyremontowane trybuny. Potem oświetlenie, płyta boiska, zostanie wybudowane zaplecze sportowe oraz parkingi. Pierwsze pieniądze na remont już są. Radni w budżecie miasta zarezerwowali 3 mln zł na modernizację stadionu. Miasto liczyło, że do remontu dołoży Jagiellonia, która ma zamiar korzystać z obiektu. Tak się jednak nie stanie.
- Zainwestowaliśmy już ponad 2 mln zł. To były pieniądze, na które klub było stać. Dziś mogę zadeklarować, że nie będziemy chcieli ich zwrotu - mówi Wojciech Sularz, prezes Jagiellonii.
źródło: Kurier Poranny txz fidodido
Źródło: Kurier Poranny txz fidodido