Sauciu | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Tuż po zejściu z murawy spotkanie na gorąco ocenił kapitan białostockiej drużyny, Tomasz Frankowski:
- Myślę, że skuteczność nie była dzisiaj moją najsilniejszą stroną, ale fajnie, że koledzy z pomocy wykonali kawał dobrej roboty. Wraz z obroną powstrzymali ofensywę Bełchatowa, co zaowocowało końcem meczu bez straconego gola.
"Franek" skierował słowa pochwały do swoich kolegów z tylnej formacji:
- Fajnie zagrali Kupisz, Grzyb i Cetković, którzy raz po raz próbowali prostopadłą piłką uruchomić mnie. No i właśnie stąd te sytuacje bramkowe.
Frankowski ocenił również fakt czystego konta bramkowego Jagiellonii w tym meczu:
- Miejmy nadzieję, że będzie to trwało dłużej. Pracujemy w miarę intensywnie. Myślę, że kibice wolą wynik 3:2, niż 1:0. Dla nas to było ważne, aby w końcu nasza defensywa odsapnęła. Poradziła sobie i mając dzisiaj trudnego rywala nie straciła bramki.
W 66. minucie Tomasz Frankowski strzelił jedyną bramkę w tym meczu. Jak ocenił sytuację "sam na sam" z Sapelą?
- Dobrze trzymał! Prawie obronił...
Źródło: własne