Dżacek | 1 Lutego 2015 g. 11:14
W zgoła odmiennych nastrojach byli trenerzy Jagiellonii i Podbeskidzia na dzisiejszej konferencji prasowej po meczu Jagiellonii z Podbeskidziem. Oto co mieli do powiedzenia zgromadzonym dziennikarzom:
Robert Kasperczyk:
- Gratuluję swoim zawodnikom postawy godnej gracza ekstra klasowego. Każdy mecz nas czegoś uczy i sportowa złość, która towarzyszyła nam przez ten tydzień po przegranym meczu z Polonią była dziś widoczna. Cieszę się, że znalazło to odzwierciedlenie w konsekwencji taktycznej, zdrowiu i sercu jakie zostawili na boisku. Obawialiśmy się trochę, czy po rekordowo długiej podróży nie przełoży się to na dyspozycję zawodników, ale zupełnie nie było tego widać, także od strony mobilizacyjnej. Wyglądamy coraz lepiej i należy tylko żałować, że ta runda się już niedługo kończy.
Czesław Michniewicz:
- Gratuluję drużynie z Bielsko-Białej wygranej na do niedawna trudnym terenie. Teraz ten teren nie okazuje się już takowy, bo przegrywamy drugi mecz z rzędu tracąc po dwie bramki i nie zdobywając przy tym żadnej. Przegraliśmy zasłużenie, będąc słabszym zespołem. Popełniliśmy dużo prostych błędów przy stratach bramek, ale też w momentach, gdy mogliśmy te bramki zdobywać. Zamiary były, ale podania grzęzły na przeciwniku, który doskonale je czytał lub też były one bardzo niedokładne. W przeciwieństwie do trenera gości nie tęsknię za tą runda jesienną. Zostało nam jeszcze jedno spotkanie do rozegrania w Gdańsku i musimy się do niego jak najlepiej przygotować. Czasu mamy niewiele a problemów dużo. Na pewno była to niezbyt dobra runda w naszym wykonaniu. Oczekiwania były zupełnie inne, jednak życie bardzo szybko je zweryfikowało. Proza życia jest taka, że dziś mamy tylko 19. punktów i 14. kolejek do końca. Czeka nas więc bardzo trudna wiosna, ale zanim do tego dojdzie chcemy dobrze zagrać w Gdańsku, co nam się ostatnio nie udaje.
Powiązane linki: