„Jagiellońskie Konklawe”, Dzień 9.
Dżacek  |  1 Lutego 2015  g. 11:14
Czas na zmiany…

Na samym wstępie od razu napiszę, że nie zamierzamy nic zmieniać z naszym trwającym Konklawe. Jesteśmy przygotowani mentalnie na to, że podobiznę T.H. będziemy oglądać niestety do czasu wypełnienia przez niego kontraktu z Jagiellonią, czyli do końca czerwca.
Cóż, takie życie, ale jak już się powie A to trzeba również rzec i B. Jednego możemy być już pewni – chyba po raz pierwszy w dziejach naszego klubu – obecni piłkarze Jagi nie grają przeciwko swemu trenerowi. Tego chyba nikt nie powie. Ileż to już razy swą postawą na boisku w decydujących o być lub nie być Tomasza Hajto w Jagiellonii pojedynkach sięgali na boisku po zwycięstwo? Przypomnijmy Poznań, Warszawę i ostatni mecz z Polonią przy Słonecznej. To w razie niepowodzenia w tych pojedynkach nasz wybitny reprezentant Polski miał lecieć już ze stołka. Co prawda pozostało jeszcze do rozegrania 11. spotkań ligowych i możemy się jeszcze łudzić, że zgodnie z przysłowiem „nosił wilk razy kilka…” poniosą także Hajto, ale nie wydaje mi się by do tego doszło. Ten człowiek jest chyba w czepku rodzony, bo pomimo braku zarówno umiejętności trenerskich jak i zwykłego nosa w sytuacjach, które przynosi dany mecz, zawsze wychodzi z opresji cało. Tak było w jego przeszłości, tak jest i teraz.
W dniu wczorajszym wspomnieliśmy o „przemyślanych” decyzjach naszego trenera odnośnie zmian zawodników, przy których nawet Ci ludzie, którzy grali tak jak on kiedyś w piłkę, choć na pewno nie na tak wysokim poziomie wybałuszali ze zdziwienia oczy. Co on do diabła robi? Jak sens ma zmiana? Zdejmuje najlepszego gracza na boisku! Cóż, osoba z którą mamy obecnie do czynienia, a szczególnie jego zapracowany mózg jest jedną wielką zagadką.
Przypomnijmy więc sobie kilka meczów i tychże zupełnie niezrozumiałych dla większości zmian:
Jagiellonia – Polonia – 2:0
- 69 min. – będący w słabej formie Tomasz Kupisz zmienia Tomasza Frankowskiego – „kata Polonii”, strzelca bramki w 3 min. i bardzo aktywnego w tym spotkaniu nie tylko na połowie rywala, ale także na swej części pola gry. Prowadząc na własnym boisku 1:0 z lepszą w tym meczu Polonią trener pozbył się w ten sposób jedynego napastnika. Po tej zmianie Polonia rozpoczęła swą grę obronną pięć metrów od środka boiska. Nie było na boisku już nikogo Jadze, kto by absorbował ich uwagę. Decyzję T.H. o zmianie Frankowskiego na Kupisza została donośnie wygwizdana z trybun. Chyba trenerek bał się, że „Franek” jeszcze raz użądli i tym samym ośmieszy go za wypowiedź o nim.
Jagiellonia – Wisła – 2:4
Przegrywając pierwszy mecz pucharowy w Krakowie 0:2 wszyscy się spodziewali, że nasza drużyna w tym meczu wyjdzie ofensywnie nastawiona. Wszyscy, tylko nie T.H. On miał w głowie odrabianie strat bez nominalnego napastnika w składzie. Za takowego robił Plizga, ale Dawid nigdy nie był i nigdy nie będzie napastnikiem. Dopiero przy 0:3,a w dwumeczu 0:5 weszli na boisko Smolarek i Fidziukiewicz. Nie ma co – zmiany rychło w czas, a pomysł na odrabianie strat nadaje się tylko do piłkarskiego Nobla. Szkoda, że takowego nie ma, bo byśmy mieli chociaż w Białymstoku laureata tej bardzo zaszczytnej nagrody.
Zagłębie – Jagiellonia – 2:1
Szczęśliwie remisujemy pierwszą połowę i po ośmiu minutach trwania drugiej Hajto postanawia wycofać z gry jedynego napastnika – Smolarka, a za niego wprowadza Pazdana. Tylko sędziemu Musiołowi zawdzięczamy to, że po kolejnych kilkunastu minutach nie graliśmy w dziesiątkę, bo Michał powinien wylecieć z boiska za swe ostre wejścia w nogi rywali. „Obrona Częstochowy” w Lubinie na nic się zdała, bo w doliczonym czasie gry gospodarze wbili nam zasłużoną dla nich zwycięską bramkę. Można też się zastanawiać, dlaczego nasz trener nie widział przez ponad 80. minut gry jak wkręcany w ziemię jest Lubos Hanzel przez Szymona Pawłowskiego. Żadnej reakcji, żadnej próby zmiany tego złego stanu rzeczy. Dopiero Skórcze obu nóg naszego słowackiego obrońcy zmusiły trenera do wprowadzenia na boisko Modelskiego.
Górnik – Jagiellonia – 1:2
Przy naszym trzeba przyznać sensacyjnym prowadzeniu 2:0 Tomasz Hajto długo przebierał nogami i szykował się do wycofania jedynego w ataku Smolarka. Zrobił to w 79. minucie, na boisko wszedł Kim i dwie minuty później było już 1:2. To kolejne potwierdzenie, że co by się nie działo na boisku, to minimum jeden napastnik powinien być cały czas na boisku. Jego wycofanie powoduje mimo woli zawężenie obrony własnej bramki do kilkudziesięciu metrów przed nią i kolejny też raz jesteśmy za to karceni utratą bramki.
Wisła – Jagiellonia – 2:0
Obrona, obrona i jeszcze raz obrona i to od pierwszej minuty spotkania! Gramy bez napastnika, Frankowski i Smolarek grzeją ławę, Wisła strzela dwie rameczki i wejście naszych napadziorów odpowiednio w 73 i 85.minucie nie może z oczywistych powodów nic zmienić. Tak właśnie frajersko traci się szansę na pucharową zdobycz w tym sezonie! My tam sądzimy, ale nie nasz spec od Bundesligi. On uważa, że gra Jagiellonii w ćwierćfinale Pucharu Polski to i tak dla niej jest sukces! Żenada roku!
Podbeskidzie – Jagiellonia – 4:0
Szybko w tym meczu tracimy dwie bramki. Nie układa się on nam jak mało które spotkanie, trudno człowiek sobie wmawia. Taka jest piłka, może się odbudują w drugiej połowie, wszak Dawid i Dani rozgrywają naprawdę fajne zabawy a są to przecież piłkarze o usposobieniu wybitnie ofensywnym, z dużą techniką użytkową. Nadchodzi jednak 57. minuta i na prasówce w Bielsko-Białej robi się rumor, słychać oklaski. Jakaś nagła radość nastała, choć zdawało mi się, że nie było żadnej akcji a piłka co rusz wybijana była na aut w środkowej części boiska. Kończę opisywanie poprzedniego zdarzenia boiskowego w swojej relacji live, podnoszę głowę znad klawiatury i co widzę? Numer „6” wyświetlany przez sędziego technicznego. Z boiska zostaje zdjęty przez naszego trenera jeden z dwóch, którym się tak naprawdę chciało grać w tym meczu. Pytam się niezwłocznie kolegi obok dlaczego tak się on cieszy, czy jest fanem Dawida, że tak oklaskuje jego zejście z boiska? A on mi na to: No to teraz zapomnijcie w Białymstoku, że cokolwiek tu jeszcze ukąsicie. No i rzeczywiście - nie ukąsiliśmy. Co najwyżej ciasteczka wyłożone przez gospodarzy na prasówce jako poczęstunek. Jakim wynikiem się ten mecz skończył. Wszyscy wiecie…
Pisząc ten tekst miałem zamiar skupić się na całym obecnym sezonie, ale tak się złożyło, że w każdym dotychczas meczu „wiosennym” nasz trener podejmował dziwne dla większości decyzje odnośnie zmian. Wobec tej nieoczekiwanej sytuacji nastąpi część druga „Hajtowych” zmian…
Skoro on sam uważa się za świetnego fachowca od trenerki i robi tak przemyślane zmiany piłkarzy w meczach, to ciekawe jak by zareagował na zmianę, którą wykonałby nagle nasz Zarząd na zajmowanym przez siebie stołku? Może wtedy by się poczuł tak samo źle jak Ci piłkarze, którzy mimo swej dobrej gry i sytuacji zespołu na boisku byli ściągani wręcz z murawy?
Zmiana Panie Tomaszu! Zmiana!
Domagamy się zmiany trenera nadal i nie zaprzestaniemy naszego Konklawe, choćbyśmy się stali nudni dla Was jak flaki z olejem, występując codziennie z ciągle tym samym hasłem.
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Cracovia
0
0
0-0
 
GKS Katowice
0
0
0-0
 
Górnik Zabrze
0
0
0-0
 
Jagiellonia Białystok
0
0
0-0
 
Korona Kielce
0
0
0-0
 
Lech Poznań
0
0
0-0
 
Legia Warszawa
0
0
0-0
 
Motor Lublin
0
0
0-0
 
Piast Gliwice
0
0
0-0
 
Pogoń Szczecin
0
0
0-0
 
Radomiak Radom
0
0
0-0
 
Raków Częstochowa
0
0
0-0
 
Widzew Łódź
0
0
0-0
 
Zagłębie Lubin
0
0
0-0
 
Arka Gdynia
0
0
0-0
 
Bruk-Bet
0
0
0-0
 
Wisła Płock
0
0
0-0
18
Lechia Gdańsk
0
-5
0-0
 
OSTATNI
24.05.2025, 17:30
 
 

1:1

 
NASTĘPNY
18.07.2025, 18:00
 
 

-:-

 
 
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.