U nas jednak urzęduje cały czas ten sam trener. No niestety, ale mimo całego wagonu zasług nie jesteśmy jak jeden mąż w stanie przekonać się do naszego trenera – nie i już. Za charakter, za wyniki, za styl i za bufonadę jaką prezentuje wszędzie i o każdej porze. Oszczędzam się, aby nie zabrnąć z epitetami za daleko.
Jako, że zawsze chcemy być jazzy trendy cool, jako że każdy z nas używa do pracy najnowszego sprzętu elektronicznego, jako że każdy z nas porusza się najnowszym modelem mercedesa – oczywiście służbowego także i w temacie Hajty nie możemy być do tyłu.
Zaraz pewnie nasza ulubiona loża szyderczo-anty redakcyjna ogłosi złowieszczo – A NIE MÓWIŁEM, WYMIĘKLI ! ETC. ETC.
Spokojnie – temat nie umarł.
Życie nie znosi pustki i w miejsce jednego zawsze pojawia się drugie. Trenera Hajty nie uznajemy za fachowca, nie lubimy go za jego zachowanie i owszem lubimy naśmiewać się z mówionych bądź robionych przez jego osobę głupot.
Uznaliśmy jedynie, że życie jest zbyt piękne aby jedynie skupiać się na gościu, którego już jest i pewnie długo będzie synonimem burdelu w pierwszym zespole Jagiellonii. Gdzie nikt nie wie jak grać, gdzie nie ma miejsca na stałe wyuczone schematy, gdzie gramy piłką jak gorącym kartoflem i a nóż widelec błyśnie formą któryś z zawodników i walnie bramkę a potem może wynik dowieziemy do końca. Śmiechem żartem można mówić co się chce ale tacy zawodnicy jak Smolarek, Frankowski, Słowik, Plizga, Kupisz czy Bandrowski to byli kadrowicze bądź ludzie będący blisko narodowej kadry. Nikt nie przekona mnie jako człowieka obserwującego piłkę od ponad 20 lat w pełni świadomie, że z takim składem osobowym gramy tak kosmicznego stolca na boisku. Bo na chwilę obecną gramy taką piłkę. To, że wygraliśmy z Polonią nie zmienia faktu, że zespół był momentami nieporadny jak dzieci we mgle. Do tego bezsensowne faule i kartki. Czy nie można tego spacyfikować? Czy zamiast tego lepiej wpieprzyć dychę Frankowskiemu bo wspomniał coś o swoim trenerze, który nigdy ale to nigdy w podobnej sytuacji nie zachowałby tyle kurtuazji i dobrego smaku?
Patologie trzeba piętnować i nie zamierzamy w tej materii ani na grosz ustępować.
Kolejny temat o którym większość z Was zapomniała to temat galerii Jagiellonia której na chwilę obecną nie ma i jak wskazują wszystkie znaki na niebie i ziemi NIE BĘDZIE! Rozwinięcia tego tematu oczekujcie w najbliższych dniach.