"Jagiellońskie Konklawe", Dzień 18.
Dżacek | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Święta za pasem, ale konklawe wciąż trwa…
Czas Wielkiego Postu i Wielkiego Tygodnia poprzedzającego najważniejsze Święta w roku, czyli Wielkanoc, to czas przebaczenia i miłości do bliźniego. Dlatego też w Wielką Sobotę nad naszym pięknym Trenerem pastwić się nie będziemy.
Dziś był dzień meczowy, a teraz jest czas po meczowy. Tak naprawdę, to do jego zmian przeprowadzonych w Gliwicach trudno się przyczepić, choć Norambuenę można było dziś zdjąć już po kwadransie gry. Jednak remis z Piastem osiągnięty w takim a nie innym stylu wcale nie zasługuje na peany pod adresem T.H. ani też jego podopiecznych. Dziś potwierdziło się tylko, że Tomasz Nikodem Hajto nic nie jest w stanie zrobić innego z tą drużyną, nadal nie ma na nią zupełnie pomysłu i nawet dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach nie została przez niego odpowiednio przepracowana. Dalej oglądamy zwykłą szarzyznę z przebłyskami indywidualnych zdolności kilku naszych graczy.
Kolejne dni pracy tego Trenera z Jagiellonią mijają, a postępów nadal brak i raczej nie oczekujemy ich przyjścia. Smutne to niestety, ale i też prawdziwe.
Ten człowiek nigdy już nie przekona nas do swych umiejętności trenerskich, które posiada jedynie w swym niewyparzonym języku i tak już pozostanie.
Konklawe trwa i trwać będzie nadal.
Mimo, że nadal z komina snują się kłęby czarnego, przygnębiającego dymu to radujmy się bo Pan Zmartwychwstał! Alleluja!
Wesołych Świąt wszystkim kibicom Jagiellonii!