Sauciu | 1 Lutego 2015 g. 11:14
W dniu dzisiejszym doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Kibice Pogoni, którzy przemierzyli całą Polskę za swoją drużyną byli zmuszeni do oglądania meczu zza bram stadionu. Kto jest temu winien? Oto oświadczenie wystosowane przez Stowarzyszenie Kibiców "Dzieci Białegostoku":
"Dziękujemy kibicom Jagiellonii za przybycie na mecz pomimo zimowej aury i stworzenie atmosfery, która z pewnością pomogła naszej drużynie odnieść zwycięstwo. W tle tego zwycięstwa stoją kolejne patologiczne wydarzenia związane z działaniami białostockiej policji na czele z komendantem Kołnierowiczem, którzy po raz kolejny łamią prawo wobec klubu i kibiców oraz manipulują i zastraszają.
Ulica Ciołkowskiego była w pełni przejezdna, nie miały na niej żadnej utrudnienia w ruchu kołowym. Nie mówiąc już o braku jakiegokolwiek wpływu ewentualnej przebudowy ulicy na wpuszczanie kibiców gości. Ulica, podobnie jak pętla autobusowa obok stadionu i całe otoczenie tego miejsca funkcjonowały normalnie. Na wniosek policji i za zgodą władz miasta sektor gości został jednak bezpodstawnie zamknięty. Można to uznać dosłownie za zachciankę policji i władz, bowiem klub nie widział żadnych przeciwwskazań do wpuszczenia kibiców Pogoni Szczecin.
Wobec tak patologicznej sytuacji kibice Jagiellonii Białystok postanowili być solidarni i wyrazili akceptację dla obecności gości na innych sektorach otwartych dla kibiców. Fani ze Szczecina, pokonując setki kilometrów, przybyli do Białegostoku w grupie niezorganizowanej. Nie bez powodu wybrali podróż pociągiem z drugiego końca Polski, wobec czego przybyli razem do Białegostoku przed południem, gdzie chcieli wyrobić karty kibica i zakupić bilety.
Tymczasem zastraszony klub w następstwie gróźb ze strony policji, uniemożliwił dziś wszystkim fanom wyrabianie kart kibica. Funkcjonariusze policji, którzy w Białymstoku działają według własnych, niezgodnych z prawem zasad, poinformowali klub, że jeżeli choć jeden kibic ze Szczecina znajdzie się na stadionie, przerwą imprezę masową i skierują sprawę do prokuratury.
Problem polega na tym, że nie ma żadnych przepisów, które dają policji prawo dyktowania klubowi działań niezgodnych z prawem. Nie ma bowiem jakichkolwiek przepisów, również uchwalonych przez PZPN, które zabraniałyby kibicowi z innego miasta wejścia na stadion, nawet jeżeli sektor gości jest zamknięty. Kibic, jak każdy obywatel kraju ma prawo podróżować po całym kraju, a gdy nie ma zakazu uczestnictwa w sportowej imprezie masowej, ma prawo również uczestniczyć w KAŻDYM MECZU I POLICJA NIE MA ŻADNYCH UPRAWNIEŃ, ABY TEGO ZABRANIAĆ – CO WIĘCEJ, ŁAMIE PRAWO UNIEMOŻLIWIAJĄC TEGO I DODATKOWO ZASTRASZAJĄC KLUB UŻYWAJĄC PRZYTOCZONYCH GRÓŹB! W Białymstoku komendant Kołnierowicz tworzy własne prawo, swoistą samowolkę mundurowych przy jednoczesnym braku reakcji mediów i władz.
Doszło zatem do kuriozalnej sytuacji - kibice Pogoni Szczecin stali pod stadionem po pokonaniu setek kilometrów, podczas gdy nie było żadnych podstaw, aby sektor gości był zamknięty lub aby wyrobili karty kibica, kupili bilety i zajęli miejsce na innym sektorze.
Wszyscy zastanawiamy się kiedy przyjdzie kres tej patologii kreowanej przez komendanta i jego podwładnych. Miasto dofinansowuje Jagiellonię, buduje piękny stadion, a tymczasem policja łamie prawo, zastrasza ten klub, łamie prawa kibiców i wszystkich obywateli, którzy wyrażają chęć uczestnictwa w imprezach masowych z udziałem białostockiej drużyny.
Można się śmiać z nieudolnych prób zniszczenia dorobku klubu i kibiców przez komendanta i spółki chcących się za wszelką cenę wykazać. Częściej jednak kibice pod stadionem zastanawiają się, kiedy skończy się ta patologia i w Białymstoku, jak w innych miastach, bez nerwów, spokojnie, z emocjami typowymi dla tych związanych z meczem piłkarskim i tworzeniem dobrej atmosfery, będą mogli przyjść na Słoneczną?
Dla władz miasta i klubu to WSTYD NA CAŁĄ POLSKĘ, że w Białymstoku wciąż mają miejsce wydarzenia niczym z czasów innego ustroju. Tu funkcjonariusze do woli łamią prawo, wręcz tworzą własne, niszczą dorobek kibiców i wszelkie sportowe emocje związane z Jagiellonią Białystok. Po prostu WSTYD!"
Źródło: Dzieci Białegostoku