Cała impreza była prowadzona w iście kibicowskim stylu, a cała otoczka sprawiała równie efektowne wrażenie jak rok temu.

Na samym początku prezentacji wszyscy zgromadzeni kibice gorąco pozdrowili chorego naszego spikera Maćka "Bułę" Kotarskiego, a później, identycznie, jak dwanaście miesięcy temu został odśpiewany hymn Jagiellonii przez chór Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz wszystkich kibiców.

Przed tą właściwą prezentacją na scenie swe zaprzysiężenie złożyli najmłodsi wychowankowie Jagiellonii, a upominki wręczył im też wychowanek Jagi, a zarazem jej legenda - Tomasz Frankowski.

Po krótkich przemówieniach nadszedł czas na prezentację zawodników Jagiellonii i sztabu szkoleniowego. "Żółto-Czerwoni" pojedynczo pokazywali się na scenie. Każdy z nich gorąco został przywitany przez sympatyków Jagi, a cała drużyna została zmobilizowana przez kibiców do twardej walki w nadchodzącej rundzie T-Mobile Ekstraklasy oraz oczywiście do bitwy w rozgrywkach Pucharu Polski, ponieważ kibice swą przygotowaną oprawą pokazali, iż Puchar Polski wiele dla całego Białegostoku znaczy i wierzą, że wkrótce to właśnie nasi piłkarze wzniosą ku górze ten Puchar.

Z pewnością można rzec, że dzisiejsza prezentacja wyszła na duży plus. Były flagi, były głośne, donośne śpiewy, było żółto-czerwono. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że nasi piłkarze w każdym meczu będą dawać na boisku z siebie wszystko i rzeczywiście za wszelką cenę będą chcieli dążyć do zdobycia Pucharu Polski oraz zakończenia rudny zasadniczej T-Mobile Ekstraklasy w pierwszej "ósemce". Obyśmy mieli na koniec sezonu wielkie powody do radości!