Morf | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Kilka miesięcy temu odbyło się spotkanie w którym brali udział kibice , Prezydent Białegostoku oraz Pan Jerzy Paszkowski – vice prezes ds strategicznych.
Jednym z wielu problemów jakie poruszono na spotkaniu był brak możliwości powrotu po meczu który rozpoczyna się późno wieczorem do domów – nie wszyscy przecież mieszkają na Nowym Mieście. Zakomunikowany został problem.
Zarówno ze strony Prezydenta jak i Pana Paszkowskiego temat okazał się banalny i prosty do rozwiązania. Zatem jutro mamy mecz z Koroną, który rozpoczyna się o godzinie 20.30, kończy się około 22.30. Powstanie problem logistyczny dla części kibiców. Zobaczymy jak Pan vice prezes do spraw strategicznych z nim się uporał. Jest on znany od dawna, ale w dalszym ciągu nierozwiązany. Przy niedługim powiększeniu trybun do pojemności ponad 20 tysięcy to może okazać się kluczową kwestią dla zapełnienia tak wielkiej liczby krzesełek. Mieliśmy wrażenie, że to będzie jedynie formalność, ale chyba mocno się przeliczyliśmy.
Jak na razie ze strony klubu nie ma ŻADNYCH informacji na temat tego, że taki transport jest możliwy, więc raczymy wątpić w obietnice składane kilka miesięcy temu. Jutro okaże się czy Pan Paszkowski jest sprite czy też zwykłym pragnieniem.