Błażejinho | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Już we wtorkowy wieczór piłkarze Jagiellonii Białystok rozegrają swoje ostatnie ligowe spotkanie przed własną publicznością w obecnym sezonie.
Ostatnim rywalem białostoczan na stadionie przy Słonecznej w obecnym sezonie będzie ekipa Korony Kielce. Podopieczni trenera Jose Rojo Martina "Pachety" w poprzedniej serii gier mierzyli się w Krakowie z miejscową Cracovią. "Pasy" objęły prowadzenie w tym meczu po bramce Damiana Dąbrowskiego, ale kielczanie odpowiedzieli golem Michała Janoty i owe spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Korona obecnie plasuje się na trzynastej pozycji w tabeli z 25-oma punktami na koncie, czyli z dorobkiem mniejszym o dwa "oczka" w porównaniu do Jagiellonii. Czternastą w tabeli Cracovię z dziewiątym Śląskiem dzielą tylko cztery punkty, tak więc Jagiellonia może zarówno zakończyć ten sezon na dobrej, dziewiątej pozycji, ale także na miejscu tuż przed spadkowiczami. Tak więc liczymy, że nasi piłkarze pokażą nam w końcu wolę walki i będą chcieli zdobyć kolejne punkty.
W drużynie Jagi w jutrzejszym spotkaniu na pewno zabraknie trzech, kontuzjowanych zawodników, którymi są: Jonatan Straus, Nika Dzalamidze oraz Michał Pazdan. Pazdan ponownie ma problemy z kolanami i najprawdopodobniej nie zobaczymy już go w obecnym sezonie.
Natomiast w Koronie lista kontuzjowanych jest zdecydowanie dłuższa. We wtorek przy Słonecznej nie ujrzymy na pewno Zbigniewa Małkowskiego, Wojciecha Małeckiego, Pawła Golańskiego, Pawła Sobolewskiego, Krzysztofa Kiercza, Marcina Cebuli, Piotra Malarczyka oraz Jacka Kiełba. Dwaj ostatni będą musieli pauzować za nadmiar żółtych kartek, natomiast pozostali zmagają się z kontuzjami.
Ostatnie potyczki pomiędzy Jagiellonią i Koroną zdecydowanie lepiej kojarzą się kielczanom. Jagiellończycy ostatni raz pokonali Koronę niemalże równo trzy lata temu, wygrywając 4:0. W sumie jak dotąd oba kluby mierzyły się ze sobą 31 razy, a bilans tych pojedynków jest korzystniejszy na rzecz Jagi. Jagiellończycy zanotowali trzynaście zwycięstw, ośmiokrotnie padał remis, natomiast Korona wygrała dziesięć spotkań. Bilans bramkowy również jest na korzyść Jagiellonii, a wynosi on 36:32.
Początek spotkania Jagiellonii Białystok z Koroną Kielce już we wtorek o godzinie 20:30, na stadionie przy ulicy Słonecznej. Mamy nadzieję, że nasi piłkarze mają w sobie jeszcze jakieś chęci do stoczenia walki na boisku i liczymy, że we wtorek będą usilnie dążyć do zdobycia trzech punktów. Taki mecz, jak ostatni przeciwko Śląskowi nie ma prawa się powtórzyć!