Zmiany, zmiany, zmiany...
Redakcja | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Zmiana w sztabie Jagiellonii, czyli początek końca…. Przynajmniej dla mnie.. ale do rzeczy.
Od 1 lipca nie będzie już kierownika Jagiellonii Wołczyka, o tym, że jest zasłużony to nie trzeba pisać, pewnie też z racji wieku sam chciał odejść. Wszystko okej, normalna kolej rzeczy. Wymieniono go na tego „narcyza” (nie)Szczęsnego, bo inaczej nie można o nim napisać. Dla przykładu jeśli, na rozmowie kwalifikacyjnej do Jagiellonii, powiedziano, że mgr w marketingu to za słabe wykształcenie, by tam pracować, a w miejsce Wołczyka będzie pracował (nie)Szczęsny, który kilka razy atakował maturę (ciekawe czy ją w końcu zdał) to nie mam pytań!!!! W marketingu się nie sprawdził, w spikerce totalny dramat, to czego się spodziewać na stanowisku kierowniczym. Jak mówił klasyk „ Na układy nie ma rady”. Idziemy dalej, nie będzie już Tomasza Kulhawika, który wraca do pracy z młodzieżą…..w jego przychodzi Krzysztof Brede, zawodnik w przeszłości m.in. Warmii Grajewo, związany mocno z Lechią Gdańsk. Jedyną dobrą wiadomością jest odejście Jarosława Bako, jego zastąpić ma Grzegorz Kurdziel, który był trenerem bramkarzy m.in. w Wiśle Kraków, a także któremu postawiono zarzuty handlu meczami w Zagłębiu Sosnowiec. W Polonii Bytom też ponoć się nie sprawdził jako szkoleniowiec, zobaczymy co u nas zrobi…
Podsumowując: Totalny krok w tył w sztabie, nowy kierownik drużyny to totalna kpina, nie zatrzymanie T. Kulhawika to już przegięcie, a trener bramkarzy jak i drugi trener kolejne układy, pewnie przyszli za przysłowiową „torbę gruszek”. Obyśmy nie byli w tym roku w ekstraklasie „Widzewem”…..
P.S Dziś rano rozwiązano kontrakt z Popkhadze…
Wojciech Lideros