Nepalczyk w Jadze? Można i tak…
Dżacek  |  1 Lutego 2015  g. 11:14
Nie minęły jeszcze trzy doby od oficjalnego otwarcia okienka transferowego a już kibice Jagiellonii mają o czym mówić i pisać. Dziś oto bowiem Jagielloński i nie tylko piłkarski światek obiegła oficjalna już i sensacyjna dla wszystkich wiadomość, iż do naszego klubu na treningi wybiera się Nepalczyk

Jagjeet Shrestha się on nazywa. No i zaczęła się jazda...

W pierwszej chwili ja sam pomyślałem – Boże! Nepal? Ale żeśmy kierunek poszukiwań obrali :). To tam w Himalajach w piłkę też grają? Katmandu, Himalaje, Mount Everest – to chyba trzy nazwy, które większość wymieni jako te, z którymi się kojarzy nam Nepal. Ten kraj, pokryty w 80% przez góry o wysokości większej niż 6000 m n.p.m. jest jednak naznaczony chwałą przez polskich himalaistów. Ok, zgoda – himalaizm, ale gdzie tu swe miejsce ma piłka nożna? Po chwili przypomniał mi się jednak film, który oglądałem kilka miesięcy temu o dwóch naszych rodakach na stałe mieszkających w USA – Jacku Stefanowskim i Ryszardzie Orłowskim, którzy prowadzą tamtejszą kadrę narodową. W Nepalu futbol przegrywa z krykietem, ale piłka nożna jest tam sportem numer dwa. Istnieje tam już zawodowa liga piłkarska – Red Bull A Division, zrzeszająca 16 zespołów, sponsorowanych przez największe w tym kraju banki i firmy. Piłkarze grający w tych drużynach mają podpisane zawodowe kontrakty i co ciekawe – gdyby pojawiła się dla któregoś z nich szansa na treningi bądź grę w Europie, dysponują oni swą kartą zawodniczą i mogą wyjechać bez najmniejszego problemu. No i takowa pojawiła się właśnie dla wspomnianego wcześniej, niespełna 21-letniego pomocnika reprezentacji Nepalu o ciekawym imieniu Jagjeet. Hołubiony przez kibiców w swym kraju i nazywany „Nepalskim Messim” (każdy kraj ma prawo cieszyć się z posiadania swego Messiego) Shrestha pojawi się na treningach w Jadze czy tego chcemy czy też nie. Zresztą Jagiellonia jest już jego drugim europejskim klubem, w którym będzie on miał przyjemność trenować. Pierwszym był VFB Stuttgart. Jagjeet jest już trzecim nepalskim zawodnikiem, wysłanym przez tamtejszych bogatych ludzi za ich pieniądze do klubów Europejskich. Ten szlak dla ludzi spod Himalajów przetarł obrońca Rohit Chandra Thakuri, który miał przyjemność trenować w duńskim FC Vestsjaelland (wraz ze znanym w Polsce Joelem Tshibambą), po nim był 16-letni obecnie napastnik Bimal Magar, który poprzez testy w Ajaxie i Twente Enschede ostatecznie został zgarnięty przez szkółkę Anderlechtu i tam też obecnie przebywa a teraz z Jagiellonią trenować ma Jagjeet Shrestha. Sportowe media Nepalu od dwóch dni żyją tym wydarzeniem. Shrestha jest na czołówkach gazet, przedstawiają nasz zespół, kamery telewizyjne śledziły Jagjeet’a w drodze na samolot do Polski przez Indie i Rosję. Ja mam takie odczucie, że gdyby to była li tylko akcja marketingowa naszego klubu to wyszła ona doskonale. Nawet w Nepalu dumna nazwa naszego zespołu już jest znana!
Wgłębiając się w ten zaskakujący, poniekąd ruch transferowy naszego klubu dochodzę do wniosku, że dlaczego jeden z najlepszych piłkarzy Nepalu nie miałby otrzymać szansy treningu z naszą drużyną? Koszty jego przylotu, zakwaterowania i utrzymania w Polsce oraz uposażenia pokrywa ktoś majętny w Nepalu. Na forum przytacza się podobny casus Portugalczyka i pisze się, że Jaga to nie sanatorium. Ok, zgodzę się z tym, ale Nepalczyk nie jest kontuzjowany, jest gwiazdą swej ligi i Reprezentacji, piłkarzem bądź co bądź na kontrakcie zawodowym.
Czy jego talent, który ponoć ma, nie będzie za mały na polski klub z dolnych bądź co bądź rejonów najwyższej klasy rozgrywkowej? Czy też jednak i w takim zajmującym 164. miejsce w rankingu FIFA Nepalu można znaleźć perełkę? Czy ktoś z Was krytykujących jego przyjazd do Jagiellonii widział choć jeden mecz ligowy Red Bull A Division, Reprezentacji Nepalu czy przede wszystkim jego samego? Na jakiej podstawie widząc go jedynie na zdjęciach w internecie i na niezbyt profesjonalnie sklejonych filmikach na Youtube go skreślacie? W czym Jagiellonia jest lepsza od VFB Stuttgart, Ajaxu Amsterdam, Twente Enschede czy Anderlechtu Bruksela, by nie zawracać sobie dalekowschodnimi piłkarzami? W najbardziej znanych klubach na świecie trenują młodzi piłkarze z bardzo egzotycznych krajów. Przyjeżdżają tam, by poznać coś lepszego, większego, by spełniać swe marzenia związane z grą w piłkę nożną. Przyjeżdżają i większość wraca do swych rodzinnych stron, bo różnica poziomów jest aż nadto wysoka. Powtórzę raz jeszcze: w czym nasza Jaga jest od nich lepsza? Mamy tryumfy na arenie międzynarodowej większe niż one?
Dawno tu nie pisałem, bo moje obowiązki z racji pracy zawodowej przekazałem jakiś czas temu już swemu „spadkobiercy”, ale dzisiejsze wpisy na naszym facebook-owym profilu moich redakcyjnych kolegów mających inne zdanie niż ja skłoniły mnie do napisania owego tekstu. Nasza Redakcja to tak jak w każdej dziedzinie życia – zlepek przeróżnych osobowości, ludzi o odmiennych czasem poglądach, ale mających jedną wspólną pasję, którą realizujemy ramię w ramię tworząc ten serwis. Często nie zgadzamy się ze sobą, ale zawsze dyskutujemy i potrafimy uszanować odmienne zdanie kolegi. Tak też i jest w tym przypadku, ale tym razem postanowiłem przedstawić na naszych łamach swoje alternatywne w stosunku do kilku kolegów zdanie.
Ja nie widzę nic zdrożnego w tym, że szansę dwumiesięcznego treningu z drugą czy też pierwszą drużyną Jagiellonii otrzyma Nepalczyk. Jeden więcej na treningu to nie jest zbyt wielkie obciążenie dla trenera. Tak jak nie mam przekonania, że Shrestha w Jadze wypali, tak na tą chwilę nie mogę powiedzieć z całą stanowczością, iż zupełnie nie nadaje się on do gry w piłkę nożną na poziomej nawet naszej słabiuteńkiej polskiej Ekstraklasy. Każdy człowiek ma prawo do szansy na realizację swych marzeń a my nie mamy prawa mu tego odbierać.
I co z tego, że Jagjeet pochodzi z Nepalu? A czy z niewiele lepszego w rankingu FIFA Burundi nie pochodzi czasem Saidi Ntibazonkiza, bez którego trudno sobie wyobrazić dobrze prezentującą się Cracovię? Co do gry reprezentanta tego kraju w naszej lidze też można było mieć wątpliwości, ale daną mu szansę Saidi wykorzystał. Kto wie, czy w jego ślady nie podąży Jagjeet Shrestha?
Już po zakończeniu sezonu 2013/2014 wiedzieliśmy, że w Jagiellonii nastąpi zmiana warty i obniżka kominów płacowych. Taka tendencja trwa w najlepsze u większości rywali ligowych Jagiellonii i mieliśmy czas by do tego przywyknąć. Zejdźmy w końcu na ziemię, odrzućmy póki co swe mocarstwowe plany i pozwólmy spokojnie pracować obecnym trenerom i ich wybrańcom. Rozliczymy ich jak i Zarządu naszego klubu ruchy za wyniki w zbliżającym się sezonie. Każdą pracę oceniamy po jej całkowitym wykonaniu i zakończeniu a nie na samym jej początku. Apeluję – tak też i zróbmy w tym przypadku.
Życząc Nepalczykowi powodzenia w treningach z Jagiellonią pozdrawiam,
Dżacek
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Lech Poznań
11
25
21-7
2
Raków Częstochowa
11
23
15-4
3
Cracovia
11
23
22-15
4
Jagiellonia Białystok
11
22
18-17
5
Pogoń Szczecin
11
19
17-13
6
Legia Warszawa
11
16
18-12
7
Widzew Łódź
11
16
13-12
8
GKS Katowice
11
15
18-13
9
Piast Gliwice
11
15
10-10
10
Motor Lublin
11
15
10-13
11
Zagłębie Lubin
11
14
8-14
12
Górnik Zabrze
11
12
13-14
13
Korona Kielce
11
12
9-16
14
Stal Mielec
10
11
8-11
15
Radomiak Radom
10
9
14-18
16
Lechia Gdańsk
11
9
13-21
17
Puszcza Niepołomice
11
8
10-19
18
Śląsk Wrocław
9
4
9-17
 
OSTATNI
19.10.2024, 17:30
 
 

1:3

 
NASTĘPNY
24.10.2024, 18:45
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
3
Jarosław Kubicki
3
Afimico Pululu
3
Jesus Imaz
2
Mohamed Lamine Diaby-Fadiga
1
Taras Romanczuk
1
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
1
Miki Villar
1
Mateusz Skrzypczak
1
Kristoffer Hansen
1
Tomas Silva
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.