Błażejinho | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Już w piątek rozpocznie się trzecia kolejka T-Mobile Ekstraklasy i to właśnie drużyna Jagiellonii Białystok swym meczem z Cracovią zacznie zmagania w tej serii gier.
"Pasy" ten nowy sezon rozpoczęły w dość mizernym stylu, ponieważ ich dwa pierwsze mecze zakończyły się porażkami. Wpierw Cracovia przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze w stosunku 0:2, po bardzo słabej grze, a w ostatniej kolejce nasi najbliżsi rywale stoczyli pojedynek przed własną publicznością z Mistrzem Polski, czyli z Legią Warszawa. Początek tego spotkania należał zdecydowanie do krakowian, ponieważ już w 4. minucie Dusana Kuciaka pokonał Dawid Nowak, lecz wraz z biegiem czasu to Legia zaczęła coraz bardziej przejmować inicjatywę na boisku. Legioniści wbili Cracovii trzy bramki, autorstwa Jakuba Koseckiego, Tomasza Jodłowca oraz Ivicy Vrdoljaka i ostatecznie wygrali te starcie 3:1. Tak więc, Cracovia po dwóch pierwszych meczach nowego sezonu obecnie plasuje się na 15. miejscu w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym.
Sytuacja kadrowa w szeregach Jagiellonii w porównaniu z ostatnim meczem jest niemalże identyczna. W piątek na murawie przy Słonecznej nie obejrzymy Michała Pazdana, który wraca do formy po przebytej kontuzji. Jedyną zmianą jest fakt, iż pod znakiem zapytania stoi występ Povilasa Leimonasa, który podczas ostatniego meczu w Bydgoszczy nabawił się urazu i przedwcześnie musiał opuścił plac gry.
Trener Podoliński nie może mieć jakichś większych zmartwień odnośnie sytuacji kadrowej w swym zespole przed meczem z Jagą, ponieważ w Białymstoku nie będzie mógł skorzystać tylko z jednego zawodnika, którym jest Boubacar Dialiba.
Przed obecnie trwającą kampanią Cracovia poczyniła kilka ciekawych ruchów na rynku transferowym. Poza nowym trenerem do Krakowa zostało także ściągniętych siedmiu zawodników. Cracovię zasilili: Mateusz Cetnarski, Gracjan Horoszkiewicz, Jakub Mrozik, Bartosz Rymaniak, Krystian Stępniowski, Dariusz Zjawiński oraz wspomniany Boubacar Dialiba.
Podopieczni trenera Michała Probierza, jak dotąd prezentują dość dobrą grę, ale my liczymy, że ta powtarzalność dobrych spotkań w wykonaniu naszych piłkarzy będzie znacznie większa niż w poprzednim sezonie. W Bydgoszczy Jagiellończycy solidnie wybiegali spotkanie, więc wierzymy, że w piątkowe popołudnie ich wola walki będzie jeszcze większa i za wszelką cenę będą chcieli zainkasować trzy punkty przed własną publicznością. Mamy nadzieję, że w piątkowy wieczór będziemy mieli wielkie powody do radości, a co za tym idzie, wówczas weekend dla całej Jagiellonii rozpocznie się wyśmienicie!
Początek spotkania Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków już w piątek o godzinie 18:00, na stadionie przy ulicy Słonecznej w Białymstoku.