Redakcja | 1 Lutego 2015 g. 11:14
3 mecze, 7 punktów, stosunek bramek 7:4 i pozycja lidera po rozegraniu dwóch meczów trzeciej kolejki T-Mobile Ekstraklasy - taką mamy Jagiellonię na starcie nowych rozgrywek!
W trzeciej kolejce polskiej ekstraklasy Jagiellonia podejmowała w Białymstoku krakowski KS. W pierwszej połowie goście po błędzie obrońców naszego zespołu strzeli gola otwierającego wynik spotkania, ale w drugiej połowie bramki Gajosa i Pazdana dały Jagiellonii trzy punkty.
Po dzisiejszym meczu Jagiellonia ma na swoim koncie siedem punktów i jest to wysoce komfortowa zdobycz punktowa pozwalająca z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Spotkanie rozpoczęłą się od 70 sekund ciszy na stadionie w związku z upamiętnieniem 70 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Na trybunach zawisły wywieszone przez kibiców dwa transparenty. Jeden to podziękowania za lata pracy i przywiązania do Jagiellonii dla byłego już kierownika drużyny Sławomira Wołczyka, a drugi to transparent dotyczył pożegnania Ś.P. Tobiego, który zmarł kilka dni temu na skutek choroby. Ogólnie zarówno zawodnicy jak i kibice pokazali dzisiaj klasę, choć gra momentami nie była zbyt piękna.
Mecz na początku układał się źle. Cracovia przejęła inicjatywę i to ona coraz śmielej przeprowadzała ataki dążąc do zdobycia bramki. Nie były jednak na tyle klarowne aby zagrozić bramce strzeżonej tym razem przez Kubę Słowika. Tak było do 25 minuty spotkania. Wtedy Modelski zabiegł drogę Maderze, obaj upadli na murawę. Skrzętnie wykorzystał to Zejdler, wyłożył piłkę nadbiegającemu Rakelsowi, a ten bez problemów umieścił piłkę w siatce.
Od tej pory niejako nastąpiło przebudzenie Jagiellonii. Przejęła inicjatywę i dążyła do zmiany niekorzystnego dla siebie wyniku. Nie było jednak klarownych okazji do zdobycia bramki. Aż do 45 minuty gdzie po świetnym podaniu Dzalamidze Piątkowski z najbliższej odległości spudłował do pustej praktycznie bramki. W chwilę później Piątek ponownie miał idealną okazję do wyrównania wyniku, ale piła po jego strzale trafiła jedynie w słupek.
Po zmianie stron Jagiellonia wyszła wyraźnie nastawiona na zmianę niekorzystnego wyniku spotkania. To w końcu nastąpiło w 56 minucie meczu Gajos świetnym ruchem ciała oszukał dwóch graczy Cracovii, podciągnął kilkanaście metrów z piłką i plasowanym uderzeniem z 20. metra pokonał Pilarza. Kolejne minuty nie wskazywały zbyt mocno na to że wynik ulegnie zmianie. Jagiellonia niby dążyła do zmiany wyniku, ale nie wyglądało to zbyt pięknie. Aż do 87 minuty meczu. Grzyb grający za Modelskiego świetnie wszedł prawą stroną boiska w pole karne Cracovii, zagrał na piąty metr do Pawłowskiego, ten trafił w słupek, ale dobitka Pazdana była już celna. W kilka minut później sędzia zakończył mecz i Jagiellonia odniosła drugie w sezonie zwycięstwo. Siedem punktów po trzech kolejkach powoduje, że nasz zespół jest na pierwszym miejscu w tabeli. Chciałoby się rzec – oby tak do końca :)
Bramki Rakels 25`(Cracovia); Gajos 56`, Pazdan 87` (Jagiellonia)
Żółte kartki : Gajos (Jagiellonia); Marciniak, Rymaniak (Cracovia)
Składy :
Jagiellonia Białystok: Słowik - Modelski (58.Pazdan), Madera, Wasiluk, Jasiński - Quintana, Grzyb, Gajos, Dzalamidze (74.Pawłowski) - Piątkowski (65.Frankowski), Tuszyński
KS Cracovia : Pilarz - Żytko, Marciniak, Rakels, Cetnarski (57.Steblecki), Zjawiński (67.Dudzic), Dąbrowski, Zejdler (77.Nykiel), Rymaniak, Budziński, Jaroszyński
Powiązane linki: