Błażejinho | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Pomeczowych wypowiedzi udzielili nam piłkarze Jagiellonii Białystok: Nika Dzalamidze, Marek Wasiluk, Przemysław Frankowski, Michał Pazdan oraz Maciej Gajos.
Nika Dzalamidze: - Weszliśmy trochę źle w ten mecz, lecz w drugiej połowie to wyglądąło znacznie lepiej. Było ciężko po straconej bramce, ale pokazaliśmy charakter oraz, że gramy do końca.
Nie jestem do końca zadowolony ze swojej gry, ale jest zwycięstwo i to jest najważniejsze.
Marek Wasiluk: - Wiadomo, że to są tylko trzy kolejki za nami. Dobrze zaczęliśmy, ale się nie podpalamy pod żadnym względem i robimy swoje. Czekamy na następny mecz wyjazdowy i tak będziemy do tego podchodzić przez cały sezon, że najważniejszy dla nas jest każdy kolejny mecz. Grając w obronie popełnia się błędy, tak się dzisiaj zdarzyło, ale po to jesteśmy drużyną i walczymy od początku do końca, aby te błędy naprawiać. Tak samo nie strzeliliśmy świetnych sytuacji z przodu i nikt nie ma do nikogo pretensji, bo tak jak mówię, jesteśmy drużyną. Dzisiaj pokazaliśmy ogromny charakter i uważam, że ostatnie 60. minut zagraliśmy na bardzo dobrym poziomie. Oby tylko tak dalej.
Przemysław Frankowski: - Ciężko będzie podołać temu, żeby strzelać tyle bramek co Pan Tomek, ale na pewno będę w to wierzył. Byłem zdziwiony, że wszedłem dzisiaj i zadebiutowałem, ale wchodząc na boisko chciałem pomóc drużynie. Debiut na pewno niewymarzony, ale mam nadzieję, że z biegiem czasu będzie coraz lepiej.
Michał Pazdan: - Niezmiernie się cieszymy przede wszystkim z trzech punktów, bo dużo się mówiło przed sezonem o nas, że słabo wyglądamy, że nie wiadomo co to będzie, a tu nagle liga pokazuje, że po trzech meczach mamy siedem punktów, także na pewno dużo ludzi tutaj w Białymstoku jest zdziwionych. My się na pewno cieszymy, bo widzimy, że tworzy się fajna drużyna. Jeden za drugiego zapieprza, nawet przez to, że tracimy bramki. Fajnie to wygląda, dobrze zaczęliśmy i miejmy nadzieję to utrzymać.
Maciej Gajos: (na zdjęciu) - Na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem, że musimy szybko strzelić bramkę na 1:1, żeby ten mecz znowu się otworzył i abyśmy grali o trzy punkty. Cała drużyna popełnia błędy i cała drużyna walczy o zwycięstwo, więc na pewno nikt nie będzie wypominał naszym obrońcom tej sytuacji przy straconej bramce, bo podnieśliśmy się i i zdobyliśmy trzy punkty.