Blazejinho | 15 Lipca 2015 g. 19:10 | Aktualizacja: 15 Lipca 2015 g. 19:11
Już w czwartek drużyna Jagiellonii Białystok rozegra swoje pierwsze spotkanie w ramach II rundy Ligi Europy. Rywalem białostoczan będzie cypryjska Omonia Nikozja.
Po wspaniałym rewanżowym meczu przy Słonecznej z Kruoją Pokroje teraz przyszedł czas postawić sobie poprzeczkę znacznie wyżej. Do Białegostoku przyjeżdża Omonia Nikozja, czyli czwarta ekipa cypryjskiej Ekstraklasy. W ubiegłym sezonie Omonii nie udało się załapać na podium, ale klub ten w swojej historii ma wiele przeróżnych sukcesów. Aż dwadzieścia razy Omonia sięgała po mistrzostwo Cypru. Czternastokrotnie zdobywała Puchar Cypru, a Superpuchar szesnaście razy. Bez wątpienia jest to bardzo utytułowany klub i to właśnie Omonia będzie faworytem tego dwumeczu z Jagiellonią.
Cypryjczycy również rywalizowali w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Europy. Stoczyli dwa twarde spotkania z gruzińskim Dinamem Batumi. Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi ekipami zostało zakończone zwycięstwem Gruzinów 1:0 na własnym stadionie, natomiast w rewanżu w Nikozji to Omonia okazała się lepszą drużyną, wygrywając 2:0.
W drużynie trenera Kaiafasa jest obecnie dwóch piłkarzy, którzy są dobrze znani kibicom w Polsce, ze względu na występy w naszej ekstraklasie. Tymi zawodnikami są Herold Goulon oraz Andraż Kirm. Pierwszy z wymienionych niemal przez dwa sezony reprezentował barwy bygoskiego Zawiszy, natomiast Kirm blisko przez cztery sezony był związany z Wisłą Kraków.
Nasza drużyna przed pierwszą potyczką z Omonią ma niemal idealną sytuację kadrową. Nie zagrają jedynie kontuzjowany Janek Pawłowski oraz Marek Wasiluk, który już wkrótce powinien wrócić do treningów. Reszta Jagiellończyków jest gotowa do walki o kolejne zwycięstwo Żółto-Czerwonych w europejskich pucharach.
Nie ukrywamy, że mimo tego, iż to Omonia jest faworytem tego dwumeczu, to my liczymy na awans do kolejnej rundy naszej Jagi. Obecna Omonia to nie ta sama ekipa co kilka lat temu, a więc szanse Jagi powinny być dość spore. Kluczem do zwycięstwa przede wszystkim oczywiście będzie walka do upadłego, zawziętość w grze i zostawione serducho na boisku. W czwartkowy wieczór Stadion Miejski powinien być wypełniony do ostatniego miejsca, a co za tym idzie, wszyscy powinni wspierać naszych piłkarzy, aby nasz klub osiągnął kolejny sukces. Doping z pewnością będzie na bardzo wysokim poziomie, kibice gości też mają się stawić w Białymstoku w około czterstu osobowej ekipie, a więc czeka nas wyjątkowe starcie! Wygrać oczywiście musi Jaga i wierzymy, że tak będzie!