MaciekL | 10 Grudnia 2015 g. 23:48 | Aktualizacja: 10 Grudnia 2015 g. 23:51
W piątkowy wieczór czeka nas kolejny mecz o jakże cenne trzy punkty. Tym razem w Chorzowie na ulicy Cichej, zapraszamy na zapowiedź!
1. Przełomowy mecz trenera Probierza i Jagiellonii?
Nasz szkoleniowiec nigdy jako trener nie wygrał w Chorzowie, podobnie jak Jagiellonia. Uczyniła to tylko raz i to na zapleczu Ekstraklasy w 2006, gdy wygraliśmy 0:1 po bramce Remka Sobocińskiego. Michał Probierz swój pierwszy mecz w roli szkoleniowca na Cichej przegrał 1:5, a ostatni dobrze pamiętny z przed roku 2:5.
Sam trener zapowiada, że jest wyjątkowo spokojny o jutrzejsze zwycięstwo. W takim razie my też chyba musimy być spokojni, choć ostatnie poczynania naszej obrony raczej przyprawiają o zawał, a nie o spokój. Czy Michał Probierz będzie po meczu tak pewny siebie jak na tym zdjęciu? Naszym zdaniem nie ma innego wyjścia!
2. Zmiany, zmiany, zmiany.
Pewne jest, że w Chorzowie nie zagra Sebastian Madera. Lider naszej obrony może już w tym roku nie wystąpić. W związku z słabą dyspozycją Tarasovsa i brakiem alternatyw zaczynamy naprawdę się bać, tym bardziej że ktoś Mariusza Stępińskiego zatrzymać będzie musiał. Zapowiada nam się, że Igors zostanie w pierwszym składzie, a jego partnerem na środku obrony będzie Marek Wasiluk. Rok temu w Chorzowie tworzył parę stoperów z Maderą i skończyło się pięcioma bramkami. Zapomianamy jednak o przeszłości i jutro może być tylko dobrze i na zero z tyłu!
W pomocy bardzo możliwe, że swoją szansę dostanie w końcu Przemysław Mystkowski, który zastąpi w pierwszy składzie Świderskiego. Na szpicy zapewne zagra Fedor Cernych, jeżeli kontuzja stopy umożliwy mu grę. Na skrzydłach tradycyjnie duet Mackiewicz-Frankowski, a duet defensywnych pomocników taki jak w meczu z Górnikiem.
Ruch ostatnio radzi sobie bardzo dobrze. Nie będzie odkryciem jak powiemy, że oczywiście musimy uważać na Mariusza Stępińskiego, który ostatnio strzela gol za golem, powoływany jest nawet do dorosłej reprezentacji Polski. Warto też zwrócić uwagę na Kamila Mazka, który jest podobno najszybszym skrzydłowym w lidze (szybszym niż Łukasz Bróź?). Maciej "Pączek" Iwański także wrócił do całkiem przyzwoitej formy i będzie nas straszył po zagraniach ze stałych fragmentów gry na przemian z bardzo doświadczonym Markiem Zieńczukiem. Szansę upatrujemy niezgranym środku obrony, gdzie powinien wystąpić kapitan Rafał Grodzicki z młodym Mateuszem Cichockim. Tam powinni swojej szansy szukać Mystek i Cernych, którzy są dobrze wyszkoleni technicznie i w miarę szybcy.
3. Czy w Chorzowie zjemy prawdziwą śląską WODZIONKĘ?
Co jak co, ale wyjazd na Śląsk to nie tylko atrakcyje piłkarskie i kibicowskiem. My głęboko wierzymy, że uda nam się spróbować najsłynniejsze zupy z Górnego Śląska. W końcu sami wiemy jak to się robi i mozna powiedzieć, że jesteśmy jedynymi ekspertami od tej potrawy na Podlasiu! To pora teraz na wersję "śląską"!
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.