MaciekL | 15 Grudnia 2015 g. 18:22 | Aktualizacja: 15 Grudnia 2015 g. 18:53
Drugie podejście i druga szansa, tym razem musi się udać! Spotkanie, w którym inny scenariusz niż trzy punkty nikogo nie powinien interesować, a to wszystko we środę o 18 w gminie Żabno.
1. Czy słoń trzyma się jeszcze na nogach?
Termalica, która w połowie sezonu prezentowała się naprawdę solidnie, m.in grając kapitalne spotkanie na Łazienkowskiej, teraz ewidentnie spuściła z tonu. Jak zwykle spoglądamy w nasze kochane statystyki! No i ciekawostka - ostatni raz Nieciecza wygrała 2 listopada, gdy pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 1:0. W tym czasie dwa razy przegrała i dwa razy zremisowała. W ostatniej kolejce podopieczni Piotra Mandrysza zremisowali bezbramkowo z Górnikiem Zabrze. Spadek formy spowodował, że Słonie znalazły się bardzo blisko strefy spadkowej, obecnie zajmują 13. miejsce i jeżeli nie wygrają żadnego spotkania do końca roku, mogą przezimować na samym dole tabeli. Dlatego o motywację i zaangażowanie Termalicy jesteśmy spokojni. Sama gra i aspekty piłkarskie w drużynie naszego najbliższego rywala wyglądają ostatnio juz o wiele gorzej. Nie funkcjonuje tak świetnie linia pomocy, w której królował do tej pory Babiarz, wypadł także bramkarz Nowak. Brakuje ostatnio także dobrze znanego Darka Jareckiego. Zmieniła się także zestawienie linii obrony, szczególnie po meczu z Piastem, gdzie piłkarze z Małopolski stracili pięć bramek.
2. Czy w końcu trafiliśmy w próg?
Grę naszego zespołu w tym sezonie porównałbym do...skoków narciarskich. Jesteśmy trochę jak Kamil Stoch albo Piotr Żyła. Do tej pory odbijaliśmy się od belki, zachowywaliśmy całkiem przyzwoitą pozycję dojazdową, no i gdy dojeżdzaliśmy do progu, czyli najważniejszego momentu skoku - coś się zawsze psuło. Albo wybijaliśmy się za późno, albo za wcześnie, albo uciekały nam narty. To wszystko nie pozwalalo nam oddać skoku, który gwarantowałby nam zwycięstwo. W piątkowy wieczór w Chorzowie można powiedzieć, że chyba się trochę udało. Co prawda mieliśmy bardzo dobre warunki, bo wiał nam silny wiatr pod narty (czerwona kartka i karny w 45.minucie), no ale te sprzyjące okoliczności trzeba umieć jeszcze wykorzystać.
Po bardzo dobrym wyniku w Chorzowie, pojawia się pytanie czy złapaliśmy już to "odpowiednie" czucie i przede wszystkim czy jest już powtarzalność. Spotkanie w Niecieczy pokaże czy to był jednorazowy wyskok przy dobrych warunkach czy jednak to preludium do dobrej i stabilnej formy. Pamiętajmy, że jesteś tak dobry jak Twój ostatni...skok.
Kto nas będzie "reprezentował" w najbliższym "konkursie"? Skład, który powoła trener Michał Probierz raczej niewiele powinien się różnić od tego z Chorzowa. Co prawda drużyna miała tylko jeden trening przed Termalicą, w Przeglądzie Sportowym nasz Coach coś mówi o innej taktyce, ewentualnych zmianach (Piotr Grzelczak, Łukasz Sekulski), ale obstawiamy że tylko Mystek nie zagra i zastąpi go oczywiścia Kostia Vassiljev. Mamy nadzieję, że Jagiellonia utrzyma pełną koncentracją i znowu "trafimy w próg", co pozwoli nam powalczyć o zwycięstwo. Jak bardzo jest nam ono potrzebne, chyba nikogo nie musi przekonywać.
Tutaj specjalna dedykcja dla zespołu. POLECAMY PUŚCIĆ PRZED SAMYM MECZEM!
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.