Kolejna bardzo przykra porażka w tym sezonie. Tym raz pokonała nas drużyna beniaminka z gminy Żabno. Co tu dużo pisać - bardzo słaby mecz, kolejny już w tej rundzie.
1. Zero pozytywów

Tak, nie było dzisiaj ani jednej jasnej postaci w naszej drużynie,
no może poza Bartkiem Drągowskim który uchronił nas przed wyższą porażką. Tego meczu nie chcę opisywać, analizować, krytykować poszczególnych piłkarzy - to nie ma sensu. Złość, która siedzi w człowieku po tym spotkaniu jest naprawdę ogromna. Dobrze, że kończy się już ta runda, która jest bardzo słaba w naszym wykonaniu. Nie wiem jaki pomysł na przerwę mają nasi trenerzy, ale bardzo ciężka praca to podstawa. Moim zdaniem coś jest nie tak skoro tacy piłkarze jak Cernych, Vassiljev, Mackiewicz nie potrafią przeprowadzić jednej konstruktywnej akcji albo przetrzymać trochę piłkę przy nodzę. Dlaczego po raz kolejny nie ma w naszych poczynaniach żadnego pomysłu na grę?
2. Sytuacja z Kędziorą? Nie bądźmy nadgorliwi!

Mam wrażenie, że cała porażka została zrzucona na sytuację z Kędziorą. Jasne, Kupczak chciał wybić piłkę na aut, ale o dziwo to mu się nie udało. Dopadł do niej Kędziora, który Grzyba i Wasiluka przeszedł najprostrzym zwodem świata, następnie mając sporo szczęścia, bo piłką odbiła się jeszcze od Tarasovsa i wpadła za kołnierz Bartka.
Bądźmy poważni, gdyby taką samą sytuację miał Cernych i strzeliłby gola,
to trener Probierz nie kazałbym swoim piłkarzom strzelić sobie gola, żeby było sprawiedliwie. Zamiast wściekać się na to, że ktoś zrobił to, co do niego należy, to trzeba dać burę Grzybowi i Wasilukowi, że dali się w tak banalny sposób Kędziorze obkiwać.
Tyle z mojej strony, więcej mądrego o tym meczu nie da się napisać.
Zamiast na dyskusjach i żalach, skupmy się na własnej grze, która dzisiaj wyglądała po prostu słabo. Niestety po raz już któryś w tej rundzie.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tego spotkania i sytuacji z napastnikiem Termalicy? Zapraszamy do dyskusji!
fot. Jagiellonia.pl
Maciej Łukaszewicz