Każdy chyba z przyjemnością oglądał pierwsze 45 minut z meczu przeciwko Góralom. Wysokie posiadanie piłki sporo ciekawych sytuacji i bramka na 1:0 Karola Świderskiego. Mało było tego typu przebłysków w ostatnich miesiącach gry Żółto-Czerwonych. Każdy kibic po cichu marzy o Jagiellonii kontrolującą przebieg meczu przynajmniej z tymi słabszymi rywalami. Góralom da się jednak strzelić bramkę ( i to nie jedną), więc lepszego rywala w tak ważnym spotkaniu nie mogliśmy chyba dostać. Z drugiej jednak strony cyferki wskazują na wyrównany mecz. Prezentowaliśmy na przestrzeni 28 meczy bardzo podobny poziom, a Podbeskidzie zdaje się być równie chimeryczną drużyną co my. Potrafili np. przegrać 3 spotkania z rzędu, po czym aż 3 wygrać. Można tylko wyobrazić sobie bół głowy trenera Probierza i to co siedzi w głowach zawodników.
Gdyż jest to strasznie przypałowe. Ciężko sobie wyobrazić taką porażkę przy Słonecznej. Mimo, że zagraliśmy zaledwie 3 mecze to w tym roku ciała nie było nam dane u siebie dać. Mało tego zdobyliśmy w tych meczach aż 7 punktów. Fajnie byłoby przedłużyć tą serię, a porażkową zmazać w Gliwicach. Wciąż to jednak gdybanie. Po raz kolejny przed meczem ciężko mi stwierdzić jak sprawi się linia obrony, która bez cienia wątpliwości można nazwać najbardziej newralgiczną formacją. Ciekawe jak Guti dogada się z... no właśnie nie wiadomo nawet z kim. Michał Probierz nie wysłał na rezerwy jednocześnie Marka Wasiluka i Dawida Szymonowicza i do końca w niepewności trzyma białostocką publiczność. Dalej niż bliżej 18-stki meczowej jest Alvarinho, który zagrał prawie całe spotkanie w Wasilkowie. Zakładając poniższy pierwszy skład na ławce powinien znaleźć się : Baran, Grzelczak, Cernych, Szymonowicz i Romańczuk. Zostaną 2 miejsca. Najłatwiej byłoby pokusić się o obsadzenie dwóch pozycji po jednym zawodniku defensywnym i ofensywnym. Pierwszy z uwagi na ilość rozegranych minut zasiądzie na niej najprawdopodobniej Mystkowski, a drugim z graczy będzie ktoś z dwójki Sirok/Pajnowski. Drugi w ten weekend w ogóle nie grał, a radził sobie bez większego problemu w różnych rozgrywkach poza tymi seniorskimi. Pierwsza drużyna trenowała dziś normalnie w Pogorzałkach, więc ciężko stwierdzić, czy trener Probierz na równi traktował jednostki treningowe wszystkich zawodników, których bierze pod uwagę. Cokolwiek by się wydarzyło trzymam jednak mocno kciuki za niesamowite widowisko przy Słonecznej. W poniedziałek będzie można śledzić Relację Live pod TYM LINKIEM, więc wbijcie go sobie jakoś w zakładki. Serdecznie polecamy!
Maciej Rogowski
1:3
-:-