Potem, że wytrzymali frustrację Pana Michała Probierza, który jak zwykły, głupi gówniarz poszedł po meczu prowokować kibiców pod Ultrę i aż się prosił o wizytę u dentysty. Jeszcze raz szczere gratulacje.
Panie Michale – może jest Pan zbyt krótko w Białymstoku, ale ja, który Jagę oglądam lat kilkadziesiąt śpieszę donieść – nie pamiętam aby po meczu ktoś tak wyprowadził z nerwów trybuny. Zaliczył Pan kolejne historyczne osiągnięcie. Nie widziałem jeszcze czegoś takiego i ciężko mi nawet znaleźć słowo na opisanie tego co mnie i dziesięć tysięcy innych frajerów, zwanych przez marketing Jagi kibicami, wczoraj spotkało.
WSTYD – to chyba najodpowiedniejsze słowo. Wstyd mnie ogrnął za Pana zachowanie i za zachowanie tych pajaców w żółto-czerwonych barwach.
Kibic, informuję, ma również swoje uczucia i nie lubi kiedy robi się z niego idiotę. Jeszcze bardziej nie lubi, kiedy się go obraża za to, że tym idiotą być nie chce. "Słuszną linię miała nasza poprzednia władza" – wymienić skład trybun – na taki, który łykałby jak gekon muchę, kit typu - "widzę ich na treningach", "proszę mi zaufać robimy co możemy", "mecz się pechowo ułożył", czy też - "do momentu straty bramki graliśmy dobry mecz" ( na marginesie – to mnie wkurwia najbardziej – bo bramki tracimy w tempie ekspresowym).
Tak więc Pożyteczni Idioci – którzy będą spijać miód płynący z ust naszego trenera pilnie poszukiwani! Nazwiemy ich – w kontrze – do obecnego składu trybun – prawadziwymi kibicami. Takimi wiecie co to "na dobre i na złe" i tym podobne duperele. Ci najlepsi z najlepszych kibiców wpieprzą trochę popkornu, pierdolną sobie "sweet focię", podciągną obcisłe rurki i pokiwają głowami wzruszając się nad trenerem i jego smutnym losem, ciężką i niedocenianą pracą piłkarzy, a za koszulkę z autografem poliżą was po jajkach.
Ale na razie jednak jest jak jest. Na razie ma Pan na trybunach ( i to wszędzie ) kibiców którzy nie są "dostatecznie wyrobieni", trochę ćwiczą na siłowni, trochę rzucają kurwami, trochę nie lubią gdy im się ciemnotę wciska. Obecny skład trybun ( wszystkich – łącznie z VIPami ) trochę tego kitu nie łyka.
Więc, albo się z tym faktem należy pogodzić i się starać, albo – no Pan już to wie najlepiej, bo młyn śpiewał po meczu dosyć głośno. Aha! Nie czuję się przeproszony przez Pana na wczorajszej konferencji prasowej. Proszę sobie te przeprosiny w ... kieszeń wsadzić. Najlepsze (i jedyne dla mnie do przyjęcia przeprosiny) to zaprzestanie pajacowania i udawania wielkiego twardziela i "gościa z jajami", bo to i żenujące i nie do przyjęcia.
Pozdrawiam bruner
P.S. Aha ! Żeby nie było, że bruner troglodyta nie umie nic zacytować to sobie Panie trenerze pozwolę przypomnieć:
" Ks. Przysłów 13:24 "Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu."
A Drągowskiemu przypomnę :
Ks. Przysłów 22:15 "Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd."
1:3
-:-