Krótkiej wypowiedzi i co najlepsze po polsku (!) udzielił nam prawy obrońca Jagiellonii.
Nie spodziewaliście się chyba takiego przebiegu spotkania?
Na pewno nie. Dzisiaj myśleliśmy, że bez problemu wygramy, a prosty błąd naszego bramkarza spowodował, że przeciwnik objął prowadzenie. Nie byliśmy w stanie nic z tym zrobić. Mieliśmy wiele szans, sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego. Zagraliśmy bardzo słabo. Ten mecz powinniśmy na spokojnie wygrać.
Widziałeś z bliska sytuację z Markiem Wasilukiem, czy byłeś od niej dalej?
Cała ta sytuacja to w 100 procentach boiskowe nerwy. Czasami nie da się ich opanować. Moim zdaniem czerwoną kartę powinien również dostać przeciwnik, ale sędzia postanowił inaczej.
Liczysz na to, że w kolejnych Ekstraklasowych meczach znajdziesz się chociażby na ławce, a nie na trybunach, czy grając w rezerwach?
Nie wiem. To pytanie do trenera Probierza