W okolicy stadionu, a szczególnie w osiedlowych uliczkach osiedla Kawaleryjskiego (szczególnie wokół ul. Kazimierza Pułaskiego), w trakcie meczu można znaleźć mnóstwo zaparkowanych pojazdów, którymi przyjechali fani zespołu. Tak się dzieje odkąd Jagiellonia zaczęła grać na stadionie przy ul. Słonecznej.
W dniu 05.11.2016 roku podczas meczu Jagiellonii z Piastem patrol policji spisał wszystkie stojące auta wzdłuż obu stron ulicy Równej. No i zaczęło się. Kierowcy – kibice są wzywani przez Wydział Ruchu Drogowego KMP w Białymstoku i "obdarowywani" mandatami karnymi w wysokości 100 zł oraz 1 punktem karnym. Dlaczego? Otóż u wylotu ulicy, z dwóch stron stoi znak drogowy B-35 „zakaz postoju pojazdu”.
Parkowałem tam od dawna i nikomu to nie przeszkadzało. Nawet patrole policji lub sraży miejskiej tam się nie zapuszczały, żeby nie zajmować się takimi błahymi sprawami. Poza tym cała wolna ekipa Wydziału Ruchu Drogowego starała się kierować ruchem pojazdów wokół stadionu. Nawet sympatyczna starsza pani z ul. Równej zapraszała do parkowania przed bramą swojej posesji (serdecznie pozdrawiam!). I co? I nic. Aż do teraz. Obawiam się, że zaczęło to w końcu przeszkadzać mieszkańcom tejże ulicy i zadzwonili z prośbą o interwencję.
No cóż – znak zakazu postoju to znak zakazu postoju i nie ma co dyskutować. Dotyczy wszystkich i trzeba do niego się stosować. Dlatego też ostrzegam wszystkich kibiców: uważajcie gdzie parkujecie, a w szczególności przy ul. Równej!
Patrzmy na znaki, bo szkoda, żeby koszt meczu Jagiellonii wzrósł nam kilkukrotnie i popsuł radość z widowiska.
Bieniek-)
1:1
-:-