Jagiellonia rozpoczęła spotkanie z dużym animuszem i raz po raz próbowała konstruować akcje ofensywne zagrażające bramce rywali. Niestety brakowało wykończenia. W 15 minucie meczu Jaga powinna wygrywać. Sheridan na skrzydle idealnie dośrodkował w pole karne. Tomasik strzelił bardzo dobrze, ale na linii bramkowej świetnie interweniował Sandomierski. W 28 minucie spotkania to Cracovia mogła objąć prowadzenie. Stemblecki jednak fatalnie przestrzelił. Dwie minuty później Jendrisek ograł Szymonowicza, ale na całe szczęście jego strzał z piątego metra był na tyle fatalny, że minął bramkę Kelemena o dobre kilka metrów, a piłka powędrowała w trybuny. W 41 minucie spotkania Jaga powinna prowadzić. Novikovas robiący sporo zamieszania na skrzydle wyłożył piłkę Cernychowi. Ten owinął obrońcę wokół własnej osi i mając jedynie Sandomierskiego przed sobą dokonał najgorszego z możliwych wyborów. Strzelił wprost w bramkarza. Do końca pierwszej części spotkania nić wartego uwagi nie miało już miejsca.
Po zmianie stron Jagiellonia nie miała pomysłu na grę. Długie piłki grane były niedokładne. Cracovia umiejętnie broniła się w środku pola, gdzie nasza obrona notowała bardzo dużo strat. Zbyt dużo niedokładności powodowało, że gra wyglądała na szarpaną i kompletnie nie spełniła oczekiwań kibiców. Brakowało kreatywności w środkowej części boiska. Górne piłki to nie jest to co nam wychodzi najlepiej.
Niestety brak pomysłu na grę spowodował, że mecz nie był najpiękniejszy. Fatalny w pierwszej połowie Frankowski i niepewny Szymonowicz niwelowali wartość dodaną wytwarzaną przez pozostałą część drużyny. Bramki nie straciliśmy, ale mecze jak ten z Cracovią należy wygrywać myśląc o walce o najwyższe cele w rozgrywkach. Nie pozostaje nic innego, jak w meczu z Piastem w Gliwicach wywalczyć trzy punkty. Tego Wam jak i sobie życzę, licząc jednocześnie na potknięcia zespołów które nas gonią.
Tymczasem wesołych Świąt Wielkiej Nocy.
Jagiellonia Białystok 0-0 Cracovia
Jagiellonia: 25. Marián Kelemen - 2. Ziggy Gordon, 17. Ivan Runje, 20. Dawid Szymonowicz, 77. Piotr Tomasik - 21. Przemysław Frankowski (46, 6. Taras Romanczuk), 22. Rafał Grzyb (89, 13. Przemysław Mystkowski), 4. Jacek Góralski, 9. Arvydas Novikovas (67, 7. Dmytro Chomczenowśkyj), 10. Fedor Černych - 18. Cillian Sheridan.
Cracovia: 29. Grzegorz Sandomierski - 26. Deleu, 24. Piotr Polczak, 21. Hubert Wołąkiewicz, 2. Tomasz Brzyski - 7. Jakub Wójcicki, 27. Marcin Budziński, 14. Damian Dąbrowski, 17. Sebastian Steblecki (79, 99. Krzysztof Piątek), 62. Erik Jendrišek (89, 44. Paweł Jaroszyński) - 20. Mateusz Szczepaniak (90, 10. Mateusz Cetnarski).
żółte kartki: Tomasik, Gordon, Szymonowicz - Deleu, Wołąkiewicz.
sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
widzów: 10 000.
0:1
-:-