A że ten dzień jest szczególny właśnie dla nich, postaraliśmy się by choć przez te kilkanaście godzin całkowicie zapomniały o swoich problemach rodzinnych, o skrajnie patologicznych zachowaniach swych rodziców, przez które to znalazły się w tym miejscu, o wszystkich ciosach zadawanych kiedyś przez swych najbliższych w ich malutkie i bardzo czułe oraz pragnące miłości na każdym kroku serduszka. Większość dzieci ma swoje domy, swoje rodziny, na co dzień czują miłość rodziców i dojrzewają w sielankowej atmosferze domowego zacisza. Są jednak i te, które przebywają w Domach Dziecka. Niestety, wciąż na tym świecie jest dużo patologii, przemocy i alkoholu przelewanego w litrach na co dzień w tym domowym „zaciszu”. Mimo wielu upokorzeń, siniaków na całym ciele, głodu, te dzieci wciąż jednak kochają swych rodziców, ale dla ich dobra przebywają właśnie w takich placówkach jak Dom Dziecka w Krasnem. Tu właśnie otrzymują po raz pierwszy w swym krótkim jeszcze życiu każdą możliwą pomoc medyczną, terapeutyczną, uczęszczają do szkół, dorastają w ciszy i spokoju oraz usamodzielniają się jako dorośli już ludzie. Tu nikt już na nich nie krzyczy, nie kopie dla przyjemności, nie bije gdzie popadnie i nie głodzi. To tu z biegiem czasu pojawia się na ich twarzach uśmiech, rozwijają się ich osobiste talenty. Dla zwykłego zjadacza chleba pierwsza wizyta w Domu Dziecka może okazać się traumą a większość ludzi szczerze przyznaje, że bałaby się wizyty w takim miejscu. Tylko czego tu się bać? Jasne, serce człowieka się kraja słuchając opowieści o losach tych małych istot, wśród których są też i takie, których matka wyrzeka się zaledwie minutę po porodzie. Zwierzenia i opowieści o poszczególnych swych wychowankach Pani Dyrektor Anny Ziniewicz z Krasnego wielokrotnie słuchałem i serducho bolało okrutnie dowiadując się ile te dzieci musiały w swym krótkim jeszcze życiu już przejść. Nie wie tego nikt, kto nigdy nie spotkał się z tym tematem osobiście. O okrucieństwie i bestialstwie dorosłych w stosunku do swych dzieci, które trafiły przez 48 lat pracy Pani Ani w Krasnem można byłoby dość grubą książkę napisać. Krasne odwiedziliśmy siedem lat temu po raz pierwszy i od tamtego dnia postanowiliśmy, że na stałe w ramach własnych możliwości będziemy starali się ich wspierać, pomagać i razem z nimi świętować takie dni jak Święta Bożego Narodzenia czy też zbliżający się właśnie Dzień Dziecka.
Dziś nagrodą dla nas za poświęcenie im swego czasu były uśmiechy na ich buźkach, były wyrazy wdzięczności i podziękowania płynące ze strony ich samych jak i personelu z Krasnego. Nie byłoby to możliwe gdyby nie otwarte serca ludzi, którzy na naszą prośbę i wraz z nami uświetnili ich tegoroczne święto.
Chciałbym w tym miejscu bardzo serdecznie podziękować za wsparcie i swą dzisiejszą obecność w Krasnem:
- Członkom UJB za powstałą pierwszą część okazałego graffiti na ścianie stołówki;
- Przemkowi Tesarek, Koordynatorowi Ośrodka „Kibice Razem” za swą obecność i zorganizowanie okazałego „Kinder Hotelu” oraz zabawy w „Sumo piłki”;
- Pracownikom firmy Fastquad za rozstawienie i opiekę nad świetnie bawiącymi się dziećmi w wyżej wymienionych atrakcjach;
- Niezawodnym oraz wieloletnim przyjaciołom DD w Krasnem – grupie Harley’owców Buddies Białystok;
- Mariuszowi i Bartkowi z zespołu Forti za kapitalne, muzyczne zwieńczenie tego pięknego dnia w Krasnem;
- Tarasowi Romanczukowi za poświęcenie swego wolnego czasu dla uradowanych z jego przyjazdu małych kibiców Jagiellonii z Krasnego;
- Ewelinie za kolejne okazałe zaangażowanie, pomoc i odwiedziny „Kraśniaków”;
- Wszystkim pozostałym Przyjaciołom i Sponsorom Domu Dziecka w Krasnem, którzy razem z nami sprawili swą obecnością radość dzieciakom.
Szczególne podziękowania chciałbym na koniec przesłać w kierunku funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej:
- Kasi, Marcinowi i Piotrkowi z Placówki SG w Michałowie;
- Marcinowi i Arturowi wraz z psem Bor z Placówki SG w Bobrownikach,
- Beacie ze Strzeżonego Ośrodka dla Cuudzoziemców w Białymstoku,
oraz Komendantowi Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej ppłk. SG Grzegorzowi Biziuk i kpt. SG Robertowi Dąbrowskiemu, bez których zgody i zaangażowania nie doszłoby do wizyty w/w funkcjonariuszy dziś w Krasnem. Dzieci jeszcze długo po Waszym wyjeździe wspominały atrakcje, które dla nich w dniu dzisiejszym zgotowaliście. Brawo Wy! :)
A jak przebiegał tegoroczny Dzień Dziecka w Krasnem możecie obejrzeć w załączonej, dość obszernej fotorelacji, wykonanej przez naszych fotoreporterów - Olę i Grześka Chuczun.
Przed nami kolejne pomysły i wyzwania do zrealizowania, związane z podopiecznymi DD w Krasnem.„Kraśniaki”, jesteśmy z Wami! :)
2:2
-:-