Balon pękł...
Morf  |  22 Lipca 2017  g. 15:52  |  Aktualizacja: 23 Lipca 2017  g. 11:19
Po spotkaniu w Baku wydawało się, że trzecia runda jest jak najbardziej w zasięgu podopiecznych Ireneusza Mamrota. Wczorajsze spotkanie pokazało, że do europejskiego poziomu jeszcze nam trochę brakuje. Przed wielkimi imprezami, kiedy kibice pompują balony swoją nadzieją zazwyczaj podchodzę do tego sceptycznie, ale tym raz sam dałem się wciągnąć i uwierzyłem, że się uda.

Pierwsze spotkanie naładowało nas, kibiców, pozytywnymi emocjami. Niezła gra na wyjeździe, potwierdzona bramkowym remisem, spowodowała, że zaczęliśmy na poważnie myśleć o awansie. Losowanie trzeciej rundy jeszcze bardziej pobudziło nasze apetyty. Kibice już zastanawiali się jak dostać bilety na mecz. Do Białegostoku miał przecież przyjechać Panathinaikos! W tym całym zamieszaniu spowodowanym naszą ekscytacją zapomnieliśmy, że, aby spełnić plany potrzebujemy korzystnego wyniku w rewanżowym spotkaniu z Gabalą - o czym chyba trochę zapomnieliśmy.

Zasiadając na trybunach każdy chciał obejrzeć awans Jagiellończyków, ale już pierwsze minuty pokazały, że łatwo nie będzie. Żółto-Czerwoni wyszli przestraszeniu lub nie skoncentrowani - trudno ocenić. Pierwsza połowa była w ich wykonaniu poniżej krytyki. Dali się stłamsić, oddając inicjatywę gościom z Azerbejdżanu, a składne akcje było można policzyć na palcach jednej ręki. Zapłacili za to już po kwadransie gry...

W szatni musiały paść mocne słowa, bo drugie czterdzieści pięć minut było w wykonaniu Białostoczan znacznie lepsze, ale zabrakło bramki. Można mieć pretensje do poszczególnych zawodników, bo z pewnością zawiodły jednostki, ale przegraliśmy ten mecz jako Jagiellonia, zawodnicy, działacze i my kibice - wszyscy mieliśmy już ten mecz "odfajkowany".

Patrząc teraz na przebieg całego dwumeczu kluczową sytuacją była zmarnowana sytuacja Novikovasa w pierwszym meczu. Była to osiemdziesiątka minuta spotkania, więc Azerowie nie mieliby dużo czasu na odpowiedź. Zmieniłoby to postrzeganie na rewanżowy mecz, gdzie nawet potknięcie Żółto-Czerwonych mogłoby ujść płazem. Tak się jednak nie stało.

Zostaje ekstraklasa i pytanie, jak będzie wyglądał skład Jagiellonii za tydzień, czy dwa? Chętnych na kupno zawodników ze stolicy Podlasia nie brakuje. Zarządu klubu też nie stać na rezygnowanie z dużych sum, jakie są w stanie wyłożyć zainteresowane zespoły.

Mateusz Łukaszewicz
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Górnik Zabrze
15
29
26-14
2
Jagiellonia Białystok
14
27
27-18
3
Wisła Płock
14
26
19-10
4
Raków Częstochowa
14
23
20-18
5
Radomiak Radom
15
22
28-24
6
Cracovia
14
22
21-17
7
Zagłębie Lubin
14
21
27-18
8
Lech Poznań
14
21
23-23
9
Korona Kielce
15
20
17-16
10
Arka Gdynia
15
18
13-26
11
Legia Warszawa
14
17
16-15
12
Widzew Łódź
15
17
22-23
13
GKS Katowice
15
17
21-27
14
Pogoń Szczecin
15
17
21-27
15
Motor Lublin
14
16
19-24
16
Lechia Gdańsk
15
13
25-32
17
Bruk-Bet
15
13
19-29
18
Piast Gliwice
13
11
13-16
 
OSTATNI
09.11.2025, 17:30
 
 

1:2

 
NASTĘPNY
23.11.2025, 12:15
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
8
Jesus Imaz
6
Afimico Pululu
3
Oskar Pietuszewski
3
Dimitris Rallis
3
Sergio Lozano Lluch
1
Taras Romanczuk
1
Dawid Drachal
1
Alejandro Pozo
1
Youssuf Sylla
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.