Matthev | 29 Lipca 2017 g. 17:48 | Aktualizacja: 30 Lipca 2017 g. 10:08
Przed Jagiellonia najdłuższy, krajowy wyjazd w tym sezonie. Dobry start nowych rozgrywek pozwolił nieco zmazać plamę po występie w europejskich pucharach. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem, stało się. Do Szczecina zespół wicemistrza Polski udaje się w jednym, prostym celu: wygrać. Każdy inny wynik niż zwycięstwo pozostawi niedosyt, a podróż powrotna stanie się jeszcze cięższa.
Białostoczanie z impetem weszli w nowe rozgrywki. Dwa zwycięstwa, wywalczone w spotkaniach z Termilicą i Górnikiem pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. Komplet punktów po dwóch kolejkach sprawia, że walka o górną ósemkę wydaje się być obowiązkiem Żółto-Czerwonych, ale w kochanej ekstraklasie rożnie bywa.
Następnym rywalem Białostoczan będzie Pogoń, która jako jedna z czterech drużyn (obok Legii, Lecha i Lechii) za każdym razem, w krótkiej historii ESA 37 występowała w "grupie mistrzowskiej". Nigdy jednak nie namieszała w czołówce. Szczecinianie byli w końcówkach sezonów "dostarczycielami punktów", "chłopcami do bicia" dla pretendentów do tytuły. Nie inaczej było w poprzednich rozgrywkach, gdy w ostatnich siedmiu spotkaniach, zdobyli skromne, cztery punkty.
Jedna z tych potyczek miała miejsce 30 kwietnia w Białymstoku. Wtedy lepsi okazali się gospodarze, którym skromne zwycięstwo 1:0 zapewnił Sheridan. Minęły dokładnie trzy miesiące, a oba zespoły dostały szanse do rewanżu. W nieco zmienionych składach i z nowymi szkoleniowcami na ławkach. Zarówno w Szczecinie jak i Białymstoku doszło do roszad na fotelu trenerskim. Kazimierza Moskala zastąpił Maciej Skorża, natomiast wicemistrza Polski Michała Probierza, Ireneusz Mamrot.
Szczecinianie postanowili wykorzystać okres wakacyjny do wzmocnienia drużyny. W wyniku transferowej ofensywy na zachód Polski zawitali: bramkarz Łukasz Załuska z Wisły Kraków, napastnik Dariusz Formella z Lecha Poznań, pomocnik Tomasz Hołota Armenii Bielefeld oraz stoper Lasha Dvali ze Śląska Wrocław. Portowcy postawili również na młodzież, ściągając do zespołu Sebastiana Walukiewicza i Jakuba Bursztyna, wychowanków, odpowiednio, Legii Warszawa i SMS'u Łódż, którzy w poprzednim sezonie występowali w Centralnej Lidze Juniorów.
Nowy sezonu Pogoń rozpoczęła od porażki w spotkaniu z Wisłą Kraków, jednak już tydzień później zrehabilitowali się w rywalizacji z Piastem Gliwice i po dwóch spotkaniach mogą pochwalić się dorobkiem trzech punktów.
Rywalizacja w Szczecinie zapowiada się bardzo ciekawie, bowiem staną przeciwko sobie dwie wyrównane ekipy, a o rezultacie meczu mogą zadecydować jak to mówi Tomasz Hajto "detale".
Powiązane linki: