Matthev | 18 Sierpnia 2017 g. 17:40 | Aktualizacja: 19 Sierpnia 2017 g. 15:07
Powiedzieć, że w ostatnim czasie kibice czują się zawiedzeni postawą swoich ulubieńców to nic nie powiedzieć. Jagiellonia mimo kolejnych zwycięstw w lidze, prezentuje styl daleki od ideału. Jeżeli szczęście odwróci się od Żółto-Czerwonych może być różnie.
Szczęście dopisuje piłkarzom Ireneusza Mamrota. Spotkanie z Koroną tylko potwierdziło tą teorię. Łukasz Sekulski przy pomocy Kieleckiego obrońcy zapewnił Jagiellonii komplet punktów.
Śląsk Wrocław przyjeżdża do Białegostoku po pechowym remisie z Termalicą, gdzie trzy "oczka" stracili w ostatniej akcji meczu. Wrocławianie z pewnością liczyli na lepszy start sezonu. Transfery, których dokonali miały przywrócić Śląskowi "dawny blask" i przypomnieć kibicom radosne momenty z 2012 roku. Po pięciu kolejkach sytuacja wygląda zgoła inaczej. Wojskowi uzbierali na swoim koncie jedynie pięć oczek, co jest niezadowalającym kibiców wynikiem. Jedynie zwycięstwo Wrocławianie odnieśli w spotkaniu trzeciej kolejki z Lechią Gdańsk, remisy odnotowali w rywalizacjach ze wspomnianą wcześniej Termalicą i Piastem Gliwice.
Przed rozpoczęciem rywalizacji na zielonym boisku o drużynie Śląska było głośno z powodu dużych nazwisk, które wzmocniły zespół dwukrotnego Mistrza Polski. Do Wrocławia trafili zawodnicy dobrze znani z polskich boisk: Marcin Robak, Igors Tarasovs, Jakub Kosecki, Michał Chrapek, Michał Mak, Jakub Słowik, Djordje Cotra, czy Arkadiusz Piech. Wśród nowych piłkarzy znaleźli się tez i tacy, którzy z Ekstraklasą nie mieli jeszcze styczności, a należą do nich Lasha Dvali, Mateusz Idzik i Dragoljub Srnić.
Jagiellonia w sobotnim spotkaniu będzie musiała sobie radzić bez Novikovasa. Litwin w ostatnich tygodniach ( po odejściu trenera Probierza ) jest czołowym zawodnikiem Żółto-Czerwonych, który wyrasta ponad resztę drużyny. Nie oznacza to jednak, że jest bezbłędny. Sytuacja z 80 minuty spotkania w Gabali cały czas pozostaje w pamięci kibiców.
Sytuacja Białostoczan w tabeli wygląda, jak narazie wygląda bardzo dobrze. Gra, znacznie gorzej. Czas się przełamać i wygrać spotkanie w stylu, który nie pozostawi żadnych kontrowersji.
Powiązane linki: