Wygrać i... się rozjechać!
Matthev | 25 Sierpnia 2017 g. 21:14
Sobotnie spotkanie przy Słonecznej będzie ostatnim meczem obu drużyn przed przerwą reprezentacyjną, dlatego zarówno Jagiellonia, jak i Piast będą walczyć o pełną pulę. Nikogo nie zadowoli podział punktów.
Gdy w Lipcu wygasał kontrakt Vasiljeva wielu ekspertów zastanawiało się jak będą wyglądali Żółto-Czerwoni bez swojego cesarza. Teraz mądrzejsi o doświadczenie możemy powiedzieć, że życie bez Kosti istnieje i nie jest wcale takie złe.
Estończyk swoje talenty przeniósł na Śląsk, wracając tym samym na "stare śmieci". Wraz ze zmianą barw Vasiljev utracił blask, którym czarował na Podlasiu. Pierwsze spotkanie sezonu to niewykorzystany rzut karny w starciu z Cracovią prowadzoną przez Michała Probierza.
Obecnie reprezentant Estonii jest kontuzjowany i na pewno nie zobaczymy go w sobotę na murawie.
Klub z Gliwic w letnim oknie transferowym opuściło kilku znaczących zawodników. Radosław Murawski, Michał Masłowski, Bartosz Szeliga i Patrik Mraz to tylko niektóre nazwiska z długiej listy. Ze Śląska wyjechał również Łukasz Sekulski, któremu skończyło się wypożyczenie.
W nowym sezonie widzimy odmienioną drużynę wicemistrza Polski. Ciężko powiedzieć, czy lepszą - raczej nie. Przynajmniej na to wskazują wyniki. Podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka na pierwsze ligowe zwycięstwo musieli czekać aż do ubiegłej soboty, gdy pokonali kielecką Koronę.
Jagiellonia natomiast zmaga się ze swoimi problemami. Wczesny start sezonu, krótka przerwa i napięty terminarz dają o sobie znać. W ostatnim spotkaniu ze Śląskiem urazów nabawili się: Taras Romńczuk oraz Ivan Runje. Prawdopodobnie obydwaj będą do dyspozycji trenera Ireneusza Mamrota już po przerwie reprezentacyjnej.
Zawodnicy z Podlasia dobrze weszli w sezon, a mecz ze Śląskiem, mimo remisu wlał w serca kibiców promyk nadziej. Żółto-Czerwoni na chwilę obecną nawiązali do wyników z poprzedniego sezonu, jednak w przypadku sobotniego zwycięstwa sytuacja ta będzie jeszcze lepsza.
Okres wakacyjny powoli dobiega końca, kibice powoli wracają do domów i ... na stadion ( chociaż z tym drugim różnie bywa). Wspierając swoich ulubieńców dopingiem. Ostatnie doniesienia z Europy nie mogą napawać optymizmem, ale my, kibice powinniśmy wspierać swoje drużyny niezależnie od wyników.
Mateusz Łukaszewicz
Powiązane linki: