Matthev | 8 Września 2017 g. 20:39 | Aktualizacja: 18 Września 2017 g. 17:29
Przerwa reprezentacyjna dobiegła już końca, oznacza to, że czas wrócić do oglądania najlepszej ligi świata. Ciekawych konfrontacji w 8. kolejce na pewno nie zabraknie. Najbardziej emocjonujące starcie zapowiada się w Krakowie, gdzie tonąca Cracovia zagra o przełamanie z Jagiellonią Białystok.
Oczy wszystkich kibiców będą skierowane w stronę ławki rezerwowych, na której zasiądzie Michał Probierz. Były szkoleniowiec białostoczan, po zdobyciu wicemistrzostwa Polski wyruszył w świat, w poszukiwaniu nowych wyzwań. Życie zaprowadziło go na drugi koniec kraju, do Krakowa, gdzie prezes Filipiak wyznaczył trenerowi nowe cele. Pierwsze kolejki, szybko zweryfikowały plany nowego zespołu Probierza.
Nie minęły dwa miesiące od startu sezonu, a drogi Jagiellonii i trenera Probierza ponownie się skrzyżowały. Tym razem stanął po dwóch stronach barykady i z zupełnie innymi celami. Żółto-Czerwoni będą chcieli wywieść spod Wawelu komplet punktów, natomiast Cracovia nie może przegrać, jeżeli na poważnie myśli o wygrzebaniu się ze strefy spadkowej.
Paweł Gil, będzie rozjemcą w tym spotkaniu, co dodatkowo podgrzewa i tak wysoką temperaturę sobotniego starcia.
Oba zespoły mają coś do udowodnienia w tym meczu i bynajmniej nie mówimy tutaj o rywalizacji na linii Probierz-Jagiellonia (rywalizacji sportowej, tylko i wyłącznie).
Białostoczanie muszą przełamać serię dwóch spotkań bez zwycięstwa i zdobyć kolejne punkty, by nie stracić dystansu do czołówki. Dwa punkty straty do pierwszego Zagłębia to niewiele, ale reszta stawki nie śpi i tylko czeka na potknięcie wicemistrzów Polski.
Cracovia ma swoje problemy, o miele poważniejsze niż te na Podlasiu. Krakowski zespół, mimo zmiany szkoleniowca, wciąż nie może odnaleźć właściwego rytmu. Przyjście Michała Probierz jak na razie wiele nie zmieniło, ale możliwe, że do tej transformacji drużyny potrzebny jest czas. Pytanie tylko, czy prezes Filipiak ma aż tyle cierpliwości. Po 7. kolejkach Cracovia jest czerwoną latarnią ligi i szoruje po dnie. Jedyne zwycięstwo zespół Probierza odniósł w Gdańsku z Lechią.
Przerwa reprezentacyjna to dobra okazja do wyleczenia kontuzji i odbudowy formy. Taras Romańczuk również wyszedł z tego założenia i jest gotowy na sobotnie spotkanie. Novikovas do zdrowia doszedł nieco wcześniej, zdążył już rozegrać dwa spotkania w reprezentacji, których raczej nie będzie mile wspominał.
Starcie z Cracovią może być także debiutem Nemanji Mitrovicia. Wobec urazu Ivana Runje, Słoweniec wydaje się być optymalnym rozwiązaniem na problemu kadrowe Jagiellonii.
Jedno w jutrzejszym meczu jest pewne, obie drużyny będą chciały w tym meczu zgarnąć pełną pulę. Zarówno Cracovia, jak i Jagiellonia maja swoje cele. Pierwsi chcą się odbić od dna, natomiast drudzy utrzymać kontakt z czołówką.
Mateusz Łukaszewicz
Powiązane linki: