Matthev | 16 Listopada 2017 g. 21:31 | Aktualizacja: 24 Listopada 2017 g. 17:37
Emocje związane z piłką reprezentacyjną zdążyły już opaść. Do gry wraca Ekstraklasa, więc jak to ma w zwyczaju, dostarczy nam emocji na najwyższym polskim poziomie. Dwa tygodnie bez ukochanej ligi sprawiło, że zaczęliśmy tęsknić, ale nasze udręki dobiegły właśnie końca. Piątek, godzina 18, Stadion Miejski w Białymstoku – znów zaczynamy zabawę.
Pierwsza seria spotkań minęła zanim zdążyliśmy się obejrzeć. Mecz z Termalicą otworzy 16. kolejkę, a zarazem rundę rewanżową Ekstraklasy. Pierwsze miesiące dały nam odpowiedzi na kilka frustrujących nas pytań. Dowiedzieliśmy się, kto będzie się w tej lidze liczył, a kto do końca pozostanie w walce o utrzymanie. Tak jak nad pierwszym pytaniem wciąż musimy się zastanowić, bo ścisk w tabeli jest niemiłosierny, tak kandydatów do spadku wydaje się być mniej – tutaj mocna kandydatura Pogoni Szczecin i Piasta Gliwice.
W Białymstoku, mimo krytyki niektórych kibiców, bardzo dobrą pracę wykonuje Ireneusz Mamrot. Jagiellonia pod wodzą nowego szkoleniowca zakończyła pierwszą rundę na najniższym stopniu podium, tuż za plecami Legii Warszawa i Górnika Zabrze – największej rewelacji sezonu. Napawań optymizmem Zółto-Czerwonych może napawać fakt, że gra wicemistrza Polski z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, co potwierdzają chociażby ostatnie wyniki zespołu. Na “+”drużynie z Podlasia wyszła zmiana ustawienia i ustawienie na szpicy Cernycha. Litwin w obu spotkaniach, w których miał okazję być najwyżej ustawionym zawodnikiem pokazał się z dobrej strony. Był wyróżniającą się postacią w zespole i miał ogromny wkład w zwycięstwa.
Teraz do Białegostoku przyjeżdżają “Słonie” z Niecieczy. Drużyna Termalici zajmuję 13. miejsce w tabeli, co wydaje się być osiągnięciem na miarę tego klubu. Ostatni sezon w grupie mistrzowskiej mógł zamazać ten obraz, ale zespół z Niecieczy, co roku musi walczyć o byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tym bardziej Jagiellonia, jeżeli marzy o biciu się z czołówką musi bezlitośnie wygrywać takie rywalizacje – w końcowym rozrachunku każdy punkt może decydować o losach ekip.
Jagiellonia jest przed meczem murowanym faworytem, ale wiemy jak brutalna potrafi być piłka, szczególnie ta w polskim wykonaniu. Tercet Novikovas-Cernych-Frankowski z każdą minutą wygląda coraz lepiej. Jeżeli dojdzie do tego dobra dyspozycja reszty zespołu, Białostoczan powinie się bać każdy zespół w lidze. Nazwiska mają mocne, ale na końcu i tak wszystko zweryfikuje zielona murawa. Ambicją i zdeterminowaniem w Ekstraklasie może nadrobić braki techniczne i ogrywać “największych”, nie trzeba do tego szczególnego talentu.
Rezultat tego spotkania będzie bardzo ważny w kwestii dalszych losów obu drużyn. Jeżeli trzy punkty zostaną w Białymstoku, Żółto-Czerwoni z serią trzech zwycięstw podbudują swoje morale i zyskają pewność siebie. Natomiast w przypadku wygranej gości, Termalica odbije się od dna, którego jest bliska.
Mateusz Łukaszewicz
Powiązane linki:
- https://jagiellonia.net/live.html