Stanisław "Szweja" Szwejkowski nie żyje.
Dzacek | 21 Stycznia 2018 g. 19:33 | Aktualizacja: 29 Stycznia 2018 g. 18:09
Początek nowego 2018 roku niesie niestety ze sobą bardzo smutne dla wszystkich związanych z Jagiellonią zdarzenie....
Dziś bowiem straciliśmy kolejnego legendarnego piłkarza naszej drużyny, której opoką w linii defensywnej był na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
W wieku 71 lat zmarł Stanisław "Szweja" Szwejkowski.
Urodził się w Łomży 04. maja 1947 i był wychowankiem tamtejszego ŁKS-u, w którym to debiutował jako 16-latek. Wiosną 1969 roku przeniósł się do Białegostoku, by bronić barw trzecioligowego wówczas Włókniarza Białystok. Grając w nim do końca sezonu 1973/1974 na boiskach 3. i 2. ligi zaliczył 134 występy, zdobywając w nich 3 bramki. Od jesieni 1974 roku mogliśmy go już obserwować w koszulce z Jotką na piersi. Był niezwykle twardym i nieustępliwym obrońcą, ostoją defensywy naszego zespołu w latach 1975-1981. Od niego poszczególni terenerzy rozpoczynali ustalanie składu - stoper z prawdziwego zdarzenia, uzupełniany przez doskonale z nim rozumiejącego się Jerzego Łapicza. Przeżywał z naszym klubem wzloty i upadki i pozostał mu wierny aż do końca swej kariery piłkarskiej, która nastąpiła po rundzie jesiennej sezonu 1981/1982. Rozegrał około 900 spotkań i tylko raz (!) był w kadrze zawodników rezerwowych, a zmienionym został jedynie dwukrotnie (!!!). To tylko pokazuje jakim nietuzinkowym i jak rzadko spotykanym był typem zawodnika.
W czasach juniorskich był powołany na zgrupowanie kadry. Po zakończeniu swej kariery prowadził Gwardię Białystok i Pogoń Łapy.
Straciliśmy dziś kolejnego wielkiego piłkarza naszej drużyny. Tam u góry będzie od dziś współtworzył tą wielką i nieustępliwą Jagiellonię.
Spoczywaj w pokoju!
Pogrążonej w bólu i żałobie rodzinie Stanisława "Szweji" Szwejkowskiego, w imieniu wszystkich kibiców Jagiellonii jak i naszej Redakcji składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Wystawienie urny z prochami zmarłego odbędzie się w środe 24.01.2018 w Domu Pogrzebowym Sławomir Wierzbicki w Białymstoku, przy ul.Branickiego 17, w godzinach 9:30-11.30, po czym odbędzie się w Łomży msza oraz uroczystości pogrzebowe.