Matthev | 7 Kwietnia 2018 g. 13:52 | Aktualizacja: 14 Kwietnia 2018 g. 9:16
Gdyby nie reforma ligi, gdyby nie sławny już Puchar Maja Jagiellonia stanęłaby dzisiaj przed ogromną szansą na obronę mistrzowskiego tytułu. Po raz drugi z rzędu Białostoczanie stanęli w szranki z najlepszymi polskiej piłki, by w końcu osiągnąć wyznaczony cel.
W 30. kolejce do stolicy Podlasia przyjeżdża Wisła Płock, która jest już pewna miejsca w górnej ósemce, a walka o europejskie puchary raczej im nie grozi - tutaj kandydatów mamy już raczej prawie pewnych. Niemniej jednak Nafciarze w ostatnich tygodniach prezentują wysoką formę, a nawet bardzo wysoką formę. 10 oczek w ostatnich 5 spotkaniach najlepiej o tym świadczy. Drużyna Jerzego Brzęczka jest na fali!
Jagiellonię natomiast po fenomenalnym starcie rozgrywek złapała lekka zadyszka. Nie ma jednak powodów do obaw. Drużyna Ireneusza Mamrota wygrała 3 z 5 ostatnio rozgrywanych spotkań. Szkoda spotkania w Lubinie, gdzie przy odrobienie lepszej skuteczności, z trudnego terenu było można wywieźć cenne punkty. Główki Romanczuka, okazja Bezjaka i Świderskiego powinny przynieść przynajmniej jedno trafienie - minimum jedno!
Na finiszu rundy zasadniczej wciąż ważą się jeszcze czołowe lokaty. Jagiellonia w najgorszym wypadku skończy na 2 miejscu, co jest jednak scenariuszem pesymistycznym, którego kibice w Białymstoku nie chcą brać nawet pod uwagę. Na Podlasiu liczy się jedynie 1 miejsce. Multiliga w tym roku zapowiada się niezwykle ciekawie.
Czy Jagiellonia obroni mistrza rundy zasadniczej? Czy zrobimy kolejny krok w stronę tytułu? Czy Ireneusz Mamrot już w pierwszym sezonie podbije Ekstraklasę? Aby się tego dowiedzieć, Drogi kibicu, przyjdź na Stadion przy Słonecznej i bądź częścią tego widowiska.
Powiązane linki: